Pewnie każdy z Was podczas wyjazdu za granicę usłyszał swój ojczysty język w sklepie, restauracji lub innym miejscu. Polaków można spotkać prawie w każdym miejscu na świecie. Dlaczego się tak dzieje? Jest kilka powodów dlaczego nasi rodacy szukają szczęścia poza granicami naszego kraju, ale nie o tym będziemy się dzisiaj rozwodzić.
Zapraszamy więc na małą wędrówkę przez Polską dzielnicę w Toronto!
Szacuje się, że w samym Toronto mieszka około 220 tys. Polaków, co czyni je największym skupiskiem naszych rodaków w Kanadzie. Każdy z nich może poczuć kiedyś nostalgię za swoim krajem, polskim jedzeniem lub po obcowaniu z kimś kto wie z jakiego miasta pochodzisz i znającego trochę historii. W przypadku właśnie tych problemów można udać się na dzielnicę naszych rodaków i zagościć u Zagłoby, Chopina lub pójść do parafii Kazimierza.
Wyprawa do Toronto
Co do samej jazdy rowerem w mieście nie jest tak źle. Wyznaczone są specjalne trasy rowerowe, a kierowcy wykazują się akceptowalnym stopniem tolerancji. Co prawda nikt nas nie przejechał ale jak to z kierowcami bywa cyklistów traktują jak pasożyty utrudniające płynność ruchu i zabierające ich przestrzeń. Często można natrafić na znaki “Share the road” (dziel się drogą) przedstawiających rowerzystę obok samochodu. Więc się dzielą, niechętnie, ale dzielą.
Polska dzielnica nie zajmuje wcale tak dużo miejsca i jej serce znajduje się głównie przy ulicy Roncesvally Avenue od poziomu High Parku do samego jeziora Ontario. Na jej obszarze poza restauracjami noszącymi nazwy sławnych polaków lub postaci z literatury tj. Chopin czy Zagłoba, możemy znaleźć polską parafię, w której msze odbywają się w naszym rodzimym języku, pomnik Jana Pawła II, punkt z darmowymi gazetami w polskim języku tj. Bejsment, Goniec lub po prostu Gazeta.
High Park – największy park w Toronto
Biało-czerwona dzielnica znajduje się blisko bardzo rozpoznawalnych miejsc w Toronto takich jak ulica Bloor, Dundas, Lake Shore, a także największego parku w stolicy Ontario – High Park. Dla mnie jednak nazwa “park” nie oddaje w pełni klimatu tego miejsca. Bardziej przypisałabym mu nazwę terenu reakreacyjno-wypoczynkowego, ponieważ jest tu tyle atrakcji związanych z przyrodą i sportem, że nie sposób tu się nudzić. W High Parku znajdują się m.in zoo, jezioro, w którym można wędkować lub pływać kajakami, wielki teren do wybiegu dla psów, ogródki działkowe, basen, korty tenisowe i oczywiście ogrody.
Ciekawostka o Kanadzie #2Nie warto przekraczać prędkości w Kanadzie. Na autostradach panuje ograniczenie do 100 km/h, zaś w miastach 50 km/h. Policja traktuje bardzo poważnie sprawy “Speeding’u” i poza wysokimi mandatami, przy przekroczeniu prędkości o 50 km/h automatycznie traci się prawo jazdy, dostaje mandat w wysokości 10 000$ a także auto trafia do kasacji. Tak, niszczą auto niezależnie od tego czy jesteś jego właścicielem, czy jest ono cioci/babci/wujka, w leasingu czy próbna jazda. Rodzi się więc pytanie – dlaczego tak wiele tutaj sportowych i luksusowych aut skoro nie ma gdzie nimi poszaleć? Odpowiedź jest prosta – status społeczny.