Historia Zamku Maurów w Sintrze
Mauretańska twierdza została wybudowana około VIII wieku przez Arabów i mogła się cieszyć renomą niezdobytej aż przez 400 lat kiedy została podbita przez Alfonsa Zdobywcę podczas krucjaty. Aktualnie jest ona klasyfikowana jako Pomnik Narodowy oraz została wpisana do Listy Światowego Dziedzictwa (UNESCO). W tak uzbrojoną wiedzę oraz pojęcie o historii udaliśmy się na jej eksploatację.
Zwiedzając zamek byliśmy już trochę zmęczeni, ale mieliśmy cały ciepły dzień przed sobą, dlatego na spokojnie wdrapywaliśmy się po zawiłych murach. Duża ilość schodów nie wykańczała tak bardzo, bo co rusz musieliśmy się zatrzymywać by pozachwycać się widokami 🙂 Było tu znacznie mniej turystów niż w Pałacu Pena dlatego mieliśmy czas by zatrzymać się gdzie chcemy i porobić fotki. W dodatku w kilku punktach były rozstawione lunety z których za darmo można było poobserwować okolicę.
Nigdy nie byliśmy na Murze Chińskim ale z tego co widzieliśmy z filmów i zdjęć ta perspektywa na mury obronne Zamku Maurów bardzo nam go przypominała 🙂
Podobnie jak z Pałacu Pena, widoki z zamku były wspaniałe. Można podziwiać stamtąd całą okolicę i planować kolejne punkty zwiedzania. My następnie ruszaliśmy do Pałacu Narodowego w Sintrze, którego widać na poniższym zdjęciu.
Chyba największą atrakcją ruin zamku jest jego położenie. Nie znajdziemy tutaj żadnych komnat czy też większych pozostałości po twierdzy. Jedyne co zachowało się do tej pory to pozostałości meczetu oraz zbiorniki wodne. Można też przed wejściem do twierdzy zobaczyć mała nekropolię i szkielety (plastikowe) w grobach.
Z najwyżej położonych murów rozlega się widok na Pałac Pena i przylegające do niego rozległe ogrody. I jak widać, pogorszyła się trochę pogoda. Kiedy tylko dotarliśmy do Zamku Maurów, nie wiadomo skąd nadeszły chmury. Jakie było nasze zdziwienie! Chociaż nie powiem, dodawały pewnej tajemniczości tego miejscu.
Zupełnie jednak nie rozumiem, dlaczego w takim pięknym miejscu nie było wielu zwiedzających. Wiem, że sezon już minął, byliśmy też w środku tygodnia, ale mimo wszystko. Chyba większość turystów idzie tylko do Pałacu Pena i omija Zamek Maurów. A szkoda!
Spodobał Wam się ten zamek? Mam nadzieję, że tak!