Spis treści
Czas wolny nad jeziorem St. John
Jezioro St. John położone jest 150 km od Toronto i choć na mapie przy innych jeziorach w okolicy wydaje się malutkie, to porównując je do naszych polskich okazało się całkiem spore. Niedaleko jest także kilka rezerwatów Indian, między innymi Mnjikanning First Nation.
Miejsce to jest rajem dla wędkarzy – żyje to wiele okoni, szczupaków i sandaczy. Niestety Krystian nie wykupił sobie licencji (a robi się to w Canadian Tire lub innych podobnych sklepach i kosztuje 20 dolarów w zależności od wybranego “pakietu połowów“), więc nie mógł niczego złowić – za co ja byłam z tego powodu szczęśliwa 🙂
Skalane wybrzeża i pływanie łódką
Wybrzeże jeziora jest naprawdę różnorodne – z jednej strony jest łagodne zejście do wody, a z drugiej strome skały, które wyglądają trochę jak specjalnie ułożone cegły. Co ciekawe, tylko na tej “skalnej” części widać było nadchodzącą jesień.
Czuliśmy się tam jakbyśmy zmienili klimat – nie dość, że drzewa miały już kolorowe liście, to było tam dużo cieplej i zupełnie bezwietrznie, kiedy po drugiej stronie jeziora było zimno i mocno wiało.
Dobra rada! Jeśli będziecie jechać nad jezioro, nawet jak nie będzie słonecznej pogody, warto zabrać odpowiednie obuwie (np. sandały), a nie tylko adidasy, tak jak Krystian. To zapewni Wam większy komfort w zwiedzaniu okolicy 🙂
Egzotyczne wysepki
Zachody słońca, ognisko – sielanka
Bardzo jednak byliśmy ciekawi jak wygląda zachód słońca w takim miejscu, bo już od wielu osób słyszeliśmy, że naprawdę niesamowicie. To prawda! Na początku zrobiło się szaro – brązowo, następnie pomarańczowo, różowo, fioletowo i … dopiero ciemno-niebiesko. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z tamtego wieczoru.
Napiszcie, czy Wam się podoba ten zachód i gdzie widzieliście swój najpiękniejszy!
Rdzenni mieszkańcy kanady to Indianie. Mają oni specjalne ulgi gwarantowane od Państwa zwalniające ich z płacenia podatków. Można u nich zaopatrzyć się w tańsze wyroby alkoholowe oraz tytoniowe. Nie jest to jednak legalny sposób pozyskiwania tych towarów, bo w świetle prawa w Indiańskich bezcłowych sklepach mogą zaopatrywać się tylko Indianie. Ale jak wiadomo prawo prawem a ludzie swoje. W razie czego ostrzegamy, że w przypadku złapania przez policję mogą być kłopoty.
Następne ciekawostki z Kanady już niedługo w kolejnym poście!