Wzgórze Mszana znajdujące się na Pogórzu Kaczawskim zdobyliśmy, gdy nasz Leoś zaczął samodzielnie stawiać pierwsze kroki i czuł się na nich na tyle pewnie, że mógł sobie spokojnie tuptać na szlaku. Żeby jak najbardziej pomóc mu w samodzielnym poznawaniu świata szukaliśmy małego wzgórza, które nie będzie posiadało zbyt dużych wzniesień, będzie spokojnym miejscem bez turystów umożliwiającym mu zwiedzanie w jego własnym tempie. Jednak musiało być to też miejsce na tyle ciekawe, żeby można było mu po drodze opowiadać o jakiś ciekawostkach związanych z tym miejscem. Wzgórze Mszana nadawało się do tego idealnie, ponieważ nie dość, że posiada łagodne zbocza, ma wieżę widokową na szczycie to na dodatek jest wygasłym wulkanem. Brzmi ciekawie, prawda?