Kraina Wygasłych Wulkanów to miejsce, do którego bardzo często wracamy. Szczególnie od czasów pierwszej ciąży, kiedy chciało się gdzieś wyjść, ale już nie można było się forsować. Pogórze Kaczawskie to niskie pasmo, którego najwyższym przedstawicielem jest Ostrzyca (501 m n.p.m.), która jest też najwyższym wygasłym wulkanem w Polsce. Jak więc widzicie, góry te nie są zbyt wysokie, jednak potrafią dostarczyć wielu ciekawych wrażeń. Większość tych niskich szczytów jest w sam raz dla dzieci, co opisaliśmy we wpisie zbiorowym o Krainie Wygasłych Wulkanów. Co jednak zrobić, jeżeli chcielibyście spędzić czas inaczej niż chodząc po górach? Może warto rozpatrzeć warsztaty lub zajęcia, które sprawdzą się w każdą pogodę? Właśnie pod tym kątem chcieliśmy sprawdzić, jak wyglądają perspektywy aktywnego wypoczynku z dziećmi w Krainie Wygasłych Wulkanów.
Jeżeli będziecie chcieli odwiedzić Krainę Wygasłych Wulkanów, to polecamy Wam zapoznać się z historią tego regionu oraz dowiedzieć się, skąd wzięły się wygasłe wulkany w Polsce. Wszystkie informacje na ten temat znajdują się w Sudeckiej Zagrodzie Edukacyjnej, będące centrum informacji o Pogórzu Kaczawskim.
Podczas zwiedzania zagrody z przewodnikiem będziecie mogli dowiedzieć się więcej o wulkanach, ich powstaniu oraz jak można natrafić na ślady działalności wulkanicznej zwiedzając pobliskie szczyty. Całość zwiedzania trwa około 1,5 godziny, podczas których będziecie mogli sami stworzyć multimedialny wulkan, zobaczyć makiety wulkaniczne oraz zajrzeć do ich środka, a nawet doświadczyć trzęsienia ziemi na specjalnej platformie. Właśnie ten symulator trzęsienia ziemi wywołał najwięcej emocji u dzieci i stał się kluczową atrakcją dla Leosia.
Nas jednak najbardziej zainteresowała makieta okolicznych terenów, która poprzez podświetlenie pokazuje lokalizację góry, szczytu czy też danego pasma. Dowiedzieliśmy się z niej o kilku punktach na mapie Krainy Wygasłych Wulkanów, o których nie wiedzieliśmy dzięki czemu mamy już plany na dalsze zwiedzanie okolicy.
Zwiedzanie z przewodnikiem jest odpłatne i kosztuje 35 zł / os, 110 zł / bilet rodzinny. Dzieci do lat 4 uczestniczą w zwiedzaniu za darmo. Warto pamiętać, że w poniedziałek Sudecka Zagroda Edukacyjna pozostaje zamknięta.
Jeżeli będziecie poszukiwali dodatkowych zajęć i warsztatów, to z dużym prawdopodobieństwem będą odbywały się one właśnie w jednej z sal Sudeckiej Zagrody Edukacyjnej. Z racji sezonowości warsztatów, najlepiej szukać informacji o nich na jednej z poniższych stron. Są one prowadzone na bieżąco i aktualizowane o nowe zajęcia.
Warsztaty z pszczelarstwa z Apikrainą - poznaj jak wygląda życie pszczół
Życie pszczół znajduje się bardzo wysoko na liście zainteresowań Leosia, dlatego widząc warsztaty pszczelarski w czasie ferii zimowych musieliśmy z nich skorzystać. Przez około 1,5 godziny Edyta i Michał wyjaśniają wszystkie zawiłości skomplikowanego życia w ulu oraz pokazują liczne rekwizyty towarzyszące każdemu pszczelarzowi.
Dla nas najciekawsze było zajrzenie do samego ula i zobaczenie jak wyglądają ramki, na których pszczoły tworzą piękne plastry miodu. Każdy uczestniczący w warsztatach mógł też stworzyć własnoręcznie świecę z wosku pszczelego, którą później paliliśmy z Leosiem do śniadania przypominając mu o tej niezwykłej przygodzie w świecie pszczół.
A co z całych warsztatów najbardziej przypadło naszemu maluchowi do gustu? Oczywiście degustacja miodów i jak na prawdziwego smakosza przystało, na jednej łyżeczce skończyć się nie mogło, ponieważ trzeba było wyczuć wszystkie nuty smakowe na języku…
Same warsztaty w zależności od pory roku odbywają się w Sudeckiej Zagrodzie Edukacyjnej lub na terenie agroturystki prowadzonej przez Apikrainę w Podgórkach o nazwie Kapella. Letnia edycja skupia się bardziej na poznawaniu życia pszczół w terenie i można nawet skorzystać z apiterapii czyli przebywaniu w domku „zasilanego” przez pszczoły. Brzmi fajnie? I tak jest w rzeczy samej.
Relaksujące i zdrowotne działanie apiterapii mieliśmy już okazję wypróbować rok wcześniej będąc na zaproszeniu u rodziny Ziębów koło Środy Śląskiej. Relaksujący pobyt w domku wypełnionym pysznym zapachem miodu oraz delikatnym brzęczeniu pszczół daje niesamowite efekty.
Same warsztaty przeznaczone są raczej dla dzieci od lat 6, ponieważ w zimowej porze w dużej mierze wymagają na skupieniu się i słuchaniu, ale nie brakuje też wielu elementów rozrywkowych dzięki której dziecko na nowo zyskuje uwagę. Pomimo młodego wieku nasz Leoś dawał radę.
Warsztaty są płatne i kosztują 40 zł / osobę lub 140 zł bilet rodzinny. Tak jak i w przypadku Sudeckiej Zagrody Edukacyjnej kalendarz wszystkich warsztatów dostępnych jest na stronie gorykaczawkie.pl
Pierniki Figuralne - stwórz tradycyjne, pyszne pierniki figuralne w Kuźni Rzemiosł Dawnych
Kolejnym pysznym pomysłem na spędzenie ciekawie czasu w Krainie Wygasłych Wulkanów jest zapisanie się na zajęcia z robienia tradycyjnych pierników figuralnych.
Warsztaty odbywają się w niedawno odremontowanej starej kuźni, noszącej nazwę Kuźni Rzemiosł Dawnych. Pierwszą rzeczą, na jaką zwróciliśmy uwagę wchodząc do kuźni, był odrestaurowany stary piec kaflowy z przepięknymi płytkami. Jak się okazało, właścicielka uratowała kafle z pewnej rozbiórki i ponownie wykorzystała do odrestaurowania starego pieca.
Oczywiście w tworzeniu pierników figuralnych bardzo ważne są foremki, które w tym przypadku są ręcznie robione przez pana Zenka, który tworzy istne działa sztuki.
Tradycyjny piernik jest tworzony według tradycyjnej receptury, na bazie miodu, starannie dobranych, świeżych przypraw oraz mąki z zaufanego młyna. Dzięki temu ma się gwarancję, że Wasze pierniki stworzone na zajęciach wyjdą nie tylko pięknie, ale i pyszne.
Całe zajęcia trwają około 1,5 godziny i podczas nich dowiemy się więcej o tradycjach piernikarskich, ich historii oraz będziemy mogli samo stworzyć kilka swoich pierników. Proces ich tworzenia opiera się na dokładnym wyciśnięciu ciasta w foremce oraz jego wycięciu. W teorii wydaje się to proste, jednak w praktyce jest to bardzo fajne ćwiczenie na koncentrację oraz precyzję.
Później następuje proces wypieku pierników oraz degustacja swoich dzieł. Koszt udziału w warsztatach to 50 zł / osobę.
Warsztaty z "Wujkiem Drewienko" w Villa Greta
Kolejnymi warsztatami, w których mieliśmy okazję wziąć, to warsztaty tworzenia drewnianych wisiorków. Pracownia drewna prowadzona jest przez Dawida, który został ochrzczony mianem „Wujkiem Drewienko”. Warsztaty są zlokalizowane w stodole Villi Greta, będącym też galerią lokalnego rękodzieła. Jeżeli więc poszukujecie ciekawych i niepowtarzalnych przedmiotów, to bardzo możliwe że właśnie tutaj coś dostrzeżecie. Dla dzieci na pewno ciekawą informacją będzie, że można kupić tutaj łuki, tarcze, kusze, miecze itp.
Same warsztaty polegają na stworzeniu przez dziecko własnego wisiorka lub breloczka z drewna jabłoni, czereśni lub orzecha. Cały proces rozpoczyna się od wybrania swojego specjalnego kawałka drewna, starciu go na wszystkich stronach na papierze ściernym o różnych grubościach ziaren oraz impregnacją ciepłym olejem lnianym.
Nasz wisiorek stworzony przez Leosia dzielnie wisi przy naszych kluczach, tak więc na co dzień przypomina nam to o fajnie spędzonym czasie w Krainie Wygasłych Wulkanów.
Oprócz samego procesu tworzenia unikalnego wisiorka z drewna, pan Dawid jest ogromnym źródłem wiedzy lokalnych historii. Jest on też wnukiem pani Grety, od której pochodzi nazwa posiadłości.
Warto zaznaczyć, że w zimie stodoła nie jest mocno ogrzewana, więc trzeba dobrze ubrać. Jest jednak opcja ogrzania się przy ognisku na zewnątrz lub w restauracji Villi Greta oddalonej o 30 metrów.
Koszt zajęć to 20 zł / dziecko. Jeżeli jesteście zainteresowani tego typu atrakcjami, to zajrzyjcie na stronę Przystanku Dobków.
Spacer po Dobkowie i punkt widokowy na pobliskim wzniesieniu - widok na 3 wygasłe wulkany
Jeżeli będziecie mieli ochotę na mały spacer, to polecamy Wam przejście się na pobliski punkt widokowy nazwany Trzema Okresami Wulkanizmu.
Został on umieszczony na wzniesieniu nad Dobkowem, który na pierwszy rzut oka może nie wydawać się dość niepozornym, jednak czytając tablicę informacyjną umieszczoną koło ławki, można zupełnie zmienić swój punkt widzenia.
Walorem miejsca jest panorama, która się z niego rozciąga. Widać stąd trzy elementy rzeźby terenu zbudowanego ze skał wulkanicznych, wyróżniających się w krajobrazie jako wzgórza lub grzbiety. Atrakcyjność miejsca z punktu geoedukacji podnosi fakt, że od lewej do prawej występują coraz młodsze skały wulkaniczne, stąd oglądanie panoramy w tym kierunku jest swoistą wędrówką przez czas.
W lewej i środkowej części pola widokowego wznosi się zalesiony grzbiet Gór Kaczawskich z Okolem na pierwszym planie, zbudowanym głównie z zieleńców – zmetamorfizowanych skał pochodzących z podmorskiego wulkanizmu w początkach ery paleozoicznej.
Dalej na prawo są widoczne Sokołowskie Wzgórza – grupa wzniesień twardzielcowych zbudowanych z permskich trachybazaltów, pochodzących z drugiego okresu wulkanicznego. Najbardziej po prawej stronie wznosi się samotny stożek Ostrzycy, będący nekiem bazaltowym powstałym w miejscu kenozoicznego stożka wulkanicznego, z najmłodszego okresu wulkanicznego w Krainie Wygasłych Wulkanów
Pensjonat Villa Greta - klimatyczny nocleg w sercu Krainy Wygasłych Wulkanów
Swój nocleg spędziliśmy w Villi Greta znajdującej się w Dobkowie. Słyszeliśmy o tym miejscu już niejednokrotnie od znajomych, a poza tym jest to świetne źródło informacji o Krainie Wygasłych Wulkanów. Na dwudniowy pobyt zostaliśmy zaproszeni przez Krzyśka, który jest właścicielem tego pensjonatu i prowadzi go razem z żoną. Jest on wnukiem pani Grety, która mieszkała tutaj wcześniej i to właśnie imieniem swojej babci nazwał willę.
Jeżeli mielibyśmy przedstawić w kilku słowach misję, jaką według nas kieruje się Villa Greta, to byłoby to jak zaproszenie wujka ze wsi „przyjedźcie do nas całą rodziną, miejsca Wam nie zabraknie i ugościmy Was najlepiej jak potrafimy„. Otoczenie gospodarstwa sprzyja rodzinnym i grupowym zabawom, ponieważ za nim znajduje się bardzo duża połać ziemi o niewielkim wzniesieniu. Podczas naszego pobytu akurat spadł śnieg i Leoś z Czarkiem mogli trochę poszaleć na sankach. Dodatkowo był to czas ferii i w pensjonacie było kilka rodzin z dziećmi.
Ważnym i istotnym elementem jest też restauracja będąca częścią gospodarstwa. Dużym odciążeniem podczas podróży z dziećmi są posiłki na miejscu, które są zdrowe (większość produktów pochodzi z własnych lub okolicznych upraw) i smaczne. Mnie najbardziej przypadł do gustu łosoś oraz przepyszny deser wulkaniczny. Jeżeli więc będziecie w pobliżu to śmiało polecamy Wam stołować się właśnie w Villi Greta. Na pewno nie pożałujecie.
@wolnymkrokiem Niedawno gościliśmy w pensjonacie Villa Greta w Krainie Wygasłych Wulkanów 🌋 Spaliśmy w apartamencie, składającego się z sypialni, łazienki oraz salonu z kuchnią . Z chęcią bym tam wróciła ! Kto słyszał już o tym miejscu ? W @VillaGreta byliśmy w ranach współpracy. #podróżezdziećmi #noclegiwgorach #slowtravel ♬ Fly – Ludovico Einaudi
Podsumowanie weekendu w Krainie Wygasłych Wulkanów
Jesteśmy o przysłowiowy rzut kamieniem od Krainy Wygasłych Wulkanów, dlatego często zwiedzamy na tych progach. W tym poście zmieniliśmy jednak tryb podróży i skupiliśmy się bardziej na tym, co odwiedzić, jeśli ktoś nie chce chodzić po szlakach lub pogoda na to nie pozwala.
W każdym z opisywanych przez nas miejsc w tym artykule mamy do czynienia z osobami, które żyją w lokalnej społeczności i mają ogromną wiedzę na temat danego obszaru. Dzięki temu podróże mają o wiele ciekawszy odcień, bo nie tylko zwiedzamy, ale też mamy okazję wejść nieco w lokalną kulturę. I to właśnie najbardziej lubimy w slow travel. Poznawanie nie tylko miejsc, ale i ludzi, którzy są ich duszą i je kształtują.
Jeśli interesuje Was temat Krainy Wygasłych Wulkanów i chcecie poznać niektóre z ich szczytów, przeczytajcie tekst, który przygotowaliśmy w ramach II Mistrzostw Blogerów Podróżniczych, gdzie reprezentowaliśmy Dolny Śląsk Wygasłe Wulkany na Dolnym Śląsku – unikatowa atrakcja na skalę Polski.
Warto też wspomnieć o projekcie „Paszport Odkrywcy Krainy Wulkanów”, który jest darmowym sposobem na poznanie większości ciekawych miejsc w Krainie Wygasłych Wulkanów. Jest to taka mała książeczka z wypisanymi atrakcjami / warsztatami / miejscami, w których można zdobyć pieczątkę do paszportu i jeżeli uzbiera się ich odpowiednią ilość to można otrzymać medal Odkrywcy. Bardzo ciekawa forma odkrywania dla najmłodszych. Paszport można otrzymać np. w Sudeckiej Zagrodzie Edukacyjnej lub placówkach biorących udział w projekcie. My swój paszport otrzymaliśmy w Villi Greta i mamy już 5 pieczątek.