Skalnik jest najwyższą górą Rudaw Janowickich, znajdującą się w pobliżu Kowar na Dolnym Śląsku. Naszą wycieczkę zrealizowaliśmy podczas majówki, jako jednodniowy pomysł na aktywne spędzenie czasu na szlaku. Punktem startowym była Przełęcz pod Średnicą i z niej kierowaliśmy się czerwonym szlakiem, który na początku bardzo nas rozczarował. Asfaltowa droga ciągnąca się przez las. Nie brzmi to jak najlepszy przepis na górską przechadzkę, jednak jak to często bywa, trzeba poczekać na „dobrą zmianę” 🙂
Spis treści
Przełęcz pod Średnicą – Wilczysko
Asfaltowy szlak występuje głównie na początku trasy i kończy się w okolicach szczytu Wilczyska, czyli po około 20 minutach marszu (niecały 1 km). Co dla nas nie było zbyt atrakcyjne, okazało się świetnym rozwiązaniem dla rowerzystów, ponieważ gładka i równa droga pozwalała na bardzo przyjazne pokonywanie zbocza dla użytkowników dwóch kółek. Spotkaliśmy też po raz pierwszy straż leśną, z którą udało nam się zmienić kilka słów. Dowiedzieliśmy się od nich m.in. tego, że na szczycie Skalnika zalega jeszcze kilka centymetrów śniegu! Początkowo myśleliśmy, że stroi on sobie z nas żarty, jednak jak się później okazało mówił on całkiem poważnie. Wiemy, że nie jest to czymś dziwnym, że śnieg o tej porze roku może występować w górach, ponieważ jadąc z Wrocławia widzieliśmy zaśnieżony czub Śnieżki, ale tu? Na około 900 m n.p.m.? Magia gór!
Gdy wiosna walczy z górską zimą
Jak więc z małego spoilera straży leśnej wynikało, natrafiliśmy na śnieg, który zalegał na Skalniku. Jak na tak niewysoki szczyt, to było go całkiem sporo i na oko wynosił z 10 cm. Nie mogło się więc obyć bez ulepienia majówkowego bałwanika ⛄
Punkt widokowy na Skalniku
Kolejnym ważnym powodem (dla większości ważniejszych niż zdobywanie KGP) jest punkt widokowy, który znajduje się przy szlaku na Skalnik. Platforma skalna, z której widoczna jest przepiękna panorama na Karkonosze, a przy dobrej widoczności jest szansa na zobaczenie Ślęży. Polecamy tutaj na chwilę odsapnąć i uzupełnić siły podczas przerwy w marszu.
Gdy znowu weszliśmy na czerwony szlak to do szczytu Skalnika pozostało nam niecałe 8 minut spokojnego marszu. Tabliczki ze szczytem „Skalnik 945 m n.p.m.” nie musieliśmy szukać, ponieważ znajduje się zaraz przy czerwonym szlaku. Po wykonaniu pamiątkowych fotografii nie pozostało nam nic innego, jak powrócić do auta.
Powrót ze Skalnika na Przełęcz pod Średnicą
Wróciliśmy praktycznie identyczną trasą, jednak zrobiliśmy sobie mały skrót przez ścieżkę skracającą łuk czerwonego szlaku, dzięki której zaoszczędziliśmy około 15 minut schodzenia. Dodatkowo chcielibyśmy zwrócić w tym miejscu uwagę na powrót autem z Przełęczy na Średnicy, żeby zachować szczególną ostrożność na ostrych zakrętach drogowych. Niestety, mieliśmy nieprzyjemność trafić na nieumyślnego kierowcę, który prawie nie spowodował czołowego zderzenia z nami, ponieważ postanowił on sobie ściąć zakręt podziwiając przy tym widoki. Gdyby nie błyskawiczna reakcja Krystiana i odbicie auta na pobocze to byśmy niewątpliwie mieli nieciekawy wypadek. Tam więc prosimy o uwagę na własne bezpieczeństwo oraz 100% skupieniu na drodze.
Podsumowanie wyprawy na Skalnik
- Łączny czas potrzebny na zrealizowanie szlaku na Skalnik to niecałe 2,5h. Łączna suma przewyższeń jakie będziemy musieli pokonać to 313 m.
- Skalnik to najwyższa góra w paśmie Rudaw Janowickich, należąca do Korony Gór Polski, Korony Sudetów Polskich, Korony Sudetów oraz Diademu Polskich Gór.
- Przy realizacji szlaku na Skalnik przysługuje nam 6 punktów GOT na odcinku Przełęcz pod Średnicą – Skalnik oraz 3 punkty GOT przy powrocie.
- Na szlaku na Skalnik znajduje się przepiękny punkt widokowy w formie półki skalnej z widokiem na Karkonosze i inne pobliskie góry. Warto zatrzymać się tam i spędzić trochę czasu na podziwianiu widoków i relaksie.
- Trasa na Skalnik nie należy do najtrudniejszych i prowadzi na niego czerwony szlak.
- Na Przełęczy pod Średnicą znajduje się średniej wielkości parking samochodowy, na którym możemy bezpłatnie pozostawić samochód.
2 komentarze
super tekst, dzięki za niego! Wybieram się za tydzień
dziękujemy i powodzenia 😀 możliwe ze na szlaku będzie jeszcze śnieg tak więc uważaj 😉