Skalne Grzyby Park Narodowy Gór Stołowych

 

Skalne formacje to chyba największa wizytówka Gór Stołowych. Do tej pory w okolicy ziemi kłodzkiej odkryliśmy już przeszło pięć rezerwatów, w których królują skały wyrzeźbione przez naturę. Sławne Błędne Skały, Radkowskie Skały, Głazy Krasnoludków, Szczeliniec Wielki, a teraz Skalne Grzyby. Są to idealne miejsca, by zobaczyć nietypowe kształty potężnych skał uformowanych przez cofający się lądolód, wiatr oraz wodę.

 

Skalne Grzyby znajdują się na ziemi kłodzkiej niedaleko miejscowości Batorów. Miejsce parkingowe znajdziemy przy rzeczce Czerwona Woda i stąd możemy udać się na poszukiwania Skalnych Grzybów. Parking połączony jest z miejscem rekreacyjnym, w którym można urządzić grilla lub ognisko. Teren został zagospodarowany kilka lat temu z funduszy unijnych, dlatego wygląda naprawdę przyzwoicie i nie trzeba obawiać się o brak miejsca bo jest go sporo. Z tego miejsca idziemy drogą szutrową zgodnie z oznakowaniem żółtego szlaku.

 

Przez teren Skalnych Grzybów prowadzą cztery szlaki niebieski, czerwony, żółty oraz zielony. My swoją wyprawę rozpoczęliśmy od szlaku żółtego, później odbiliśmy niebieskim by dostać się na Pielgrzyma. Następnie zawróciliśmy korzystając częściowo ze szlaku zielonego i czerwonego z powrotem na żółty robiąc niewielkie kółko. Cała wyprawa nie będzie trwała dłużej niż trzy godziny wraz z odpoczynkiem na szczycie Pielgrzyma, z którego rozlega się przepiękna panorama okolicznych góra z Wambierzycami w tle.

Tutaj także po raz pierwszy przeżyliśmy chwilę grozy. Podążaliśmy żółtym szlakiem jak zwykle rozmawiając o jakiś przyziemnych sprawach kiedy to z zakrętu ścieżki wyłoniło się jakieś wielkie zwierzę. Na początku zdębieliśmy… Przypatrujemy się uważniej i ku naszemu zdziwieniu okazuje się, że to koń, który niczym nie zmartwiony idzie wprost na nas. Ale jak? Koń w lesie? I w dodatku nikt na nim nie jedzie?!

Po kilku sekundach w oddali, jakieś 30 metrów od konia szedł sobie także niczym nie zmartwiony Pan w flanelowej koszuli i kasku. Koń oczywiście ani myśli o zwolnieniu czy o poczekaniu na właściciela tylko idzie swoją ścieżką. No nic odsunęliśmy się na bok by zrobić mu miejsce, jednak gdy ten zobaczył obok siebie ludzi postanowił zatrzymać się i korzystając z okazji poskubać trawę. Czas na przerwę czas na trawę… 

 

Okazało się, że w terminie kiedy byliśmy na szlaku odbywała się wycinka drzew i tzw. przerzedzanie lasu. Ze względu na trudny teren pracy wykorzystano konie pociągowe do transportu pni drzew.

Ciekawostką Gór Stołowych jest ich drzewostan, który w 90% składa się ze świerków. Nie są to jednak drzewa, które występowały naturalnie na tym terenie dlatego Park Narodowy walczy z plagą korników, która zaczęła się w 2007 roku.

 

Kierując się wyznaczonymi szlakami napotkamy większość Skalnych Grzybów. Nieraz trzeba będzie trochę zagłębić się w las, by z bliska zobaczyć niektóre okazy, jednak zgubić się jest naprawdę ciężko. Co ciekawe większość z tych skalnych rzeźb zostało jakoś nazwanych. Na swojej drodze napotkamy takie sympatyczne okazy jak Skalne Wrota, Adama i Ewę, Dwa Borowiki, Kruczą Skałę czy też Prawdziwka.

 

Niestety my rozpoznaliśmy tylko niektóre z nich, te najbardziej charakterystyczne,  ponieważ na terenie Parku jest ich tak dużo, że łatwo stracić rachubę.  Na kilka z nich da się nawet wdrapać, wejść pomiędzy czy schować w mini jaskini. Dla dzieci zabawa idealna 🙂

 

Punkt widokowy na Pielgrzymie

By wejść na Pielgrzyma trzeba dotrzeć do rozwidlenia szlaku niebieskiego z zielonym. Zielony szlak prowadzi szeroką ścieżką, której nie sposób nie zauważyć. Szlak na Pielgrzyma znajduje się pomiędzy szlakiem niebieskim a zielonym, dlatego trzeba być uważnym. Jeżeli ktoś nie dostrzeże oznakowania na drzewie wystarczy wypatrzeć wysoką skałę. To właśnie będzie Pielgrzym. Samo podejście będzie dość stromę, jednak widok na szczycie wynagrodzi wszystkie trudy.

 

 

Po dość długim pobycie na szczycie Pielgrzyma udaliśmy się w drogę powrotną. Muszę przyznać, że tereny Parku Narodowego Gór Stołowych naprawdę uspokajają. Kilkugodzinna wędrówka pozwoliła odpocząć pod względem psychicznym i zmęczyć się fizycznie w tym przyjemnym znaczeniu. Co więcej parę razy napotkaliśmy na wiewiórki szalejące po konarach świerków oraz kilka niejadalnych grzybów ale daje to nadzieję, że można też tutaj wybrać się na grzyby 🙂

 

 

 

W pobliżu Skalnych grzybów znajduje się miejscowość Wambierzyce znanej z Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin Patronki Ziemi Kłodzkiej (Bazyliki Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny). Jeżeli więc jesteśmy osobami wierzącymi lub koneserami sztuki barokowej nie powinniśmy przejść koło niej obojętnie.

Wracając z Batorowa do Dusznik-Zdroju, natrafiliśmy przypadkiem na piękny punkt widokowy, z którego można zobaczyć Szczytną oraz górujący nad nią Zamek „Leśna” na Szczytniku. Znajduje się on na prywatnym parkingu (chyba) tartaku. Prawdopodobnie jednak wjechanie na jego teren na kilka minut nie będzie problem 😉

 

Podsumowując Skalne Grzyby to idealna atrakcja dla rodzin lubiących aktywnie spędzać czas wśród natury. Dodatkowo wycieczka będzie miała walory edukacyjne, ponieważ tak nietypowe formy skalne na pewno wzbudzą w naszych małych pociechach zalążki zainteresowania geologią. Pamiętajmy, że Kotlina Kłodzka to nie tylko sieć uzdrowisk dla osób kuracjuszy ale także fenomenalne miejsce pełne najróżniejszych atrakcji od tajemniczych sztolni i jaskiń po zjawiskowe widoki ze szczytów gór.