3,8tys.
Spis treści
Kopalnia Złota w Złotym Stoku – atrakcja z dzieciństwa
Kopalnia Złota w Złotym Stoku była jedną z częstszych atrakcji organizowanych przez moja szkołę za czasów podstawówki. Zapamiętałam ją szczególnie z pozytywnie nastawionego przewodnika, który potrafił zainteresować historią kopalni nawet małego brzdąca jakim byłam 🙂 Dodatkowo po tej wyprawie mój kufer dziecięcych skarbów powiększył się o jakże groźną fiolkę arszeniku! Wracając tam po tylu latach nie wiedziałam czego się spodziewać. Czy zmieniło się podejście przewodników? Czy odkopano nowe szyby górnicze? Czy naprawdę było tam tak fajnie jak zapamiętałam? A może znaleziono nowe skarby? Na te pytania odpowiemy sobie w dalszym tekście.
Pozytywnie od samego wejścia
Na wycieczkę wybraliśmy sobie termin, w którym nie sposób było uniknąć tłumów. Wymagało to od nas wiele cierpliwości oraz umiejętności kadrowania, by przedstawić Wam kopalnię z jak najlepszej perspektywy, a nie “zza pleców zwiedzającego”. Jednak byłam pozytywnie zaskoczona, ponieważ żyjąca kopalnia, przyciągająca wielu turystów to doskonały przepis na samorozwój i inwestowanie w nowe atrakcje turystyczne, które sprawiają, że bez obaw można wrócić tam w przyszłości i się nie nudzić! Nie pamiętam czy już wtedy była maskotka, czy dopiero wprowadzono ją niedawno ale u progu kopalni przywitał nas uroczy Gacek. Jako że tereny Ziemi Kłodzkiej słyną z licznych siedlisk nietoperzy stały się one nieodzownym znakiem większości z kopalń oraz sztolni.
Trochę historii Kopalni Złota w Złotym Stoku
Śląsk był jednym z ważniejszych obszarów złotonośnych w europie i zapiski o eksploracji tego kruszcu sięgają nawet 4000 lat wstecz. Na terenie Złotego Stoku rudę złota i arsenu odkryto najprawdopodobniej w VII wieku, zaś pierwsze zapiski o robotach górniczych sięgają XIII wieku. Jest to więc najstarsza Polska kopalnia złota, której eksploatację rudy złota i arsenu prowadzono aż do 1962 roku, kiedy to na wskutek decyzji politycznych została ona zlikwidowana i zamknięta.
Złoty Stok jako miasteczko górnicze nie posiada spokojnej historii bowiem często przechodziło z rąk do rąk różnych władców, jednak produkcja w kopalni trwała nieustannie i dzięki temu kopalnia mogła wyrobić sobie miano najbardziej wydajnego ośrodka przetwarzającego złoto i arsen na całym Śląsku aż do XV wieku. Wtedy bowiem na wskutek wojen husyckich w latach 1419-1434 miasto zostało poważnie strawione przez pożary a w raz z nim większość sprzętu górniczego.
Dopiero w roku 1510/11 kopalnia mogła powrócić na tory swojej świetności poprzez zaangażowanie zagranicznych inwestorów.
Gorączka złota
Niestety gorączka złota była opłacona śmiercią wielu tysięcy górników, którzy poprzez ciężka pracę w prymitywnych warunkach płacili najwyższą cenę. W dodatku technologia rozłupywania skał poprzez ich podgrzanie i gwałtowne polewanie wodą była fatalnym pomysłem. Podczas tego zabiegu arsen zawarty w skałach utleniał się i był wdychany wraz z dymem przez pracowników skutecznie ich trując. Władze kopalni szybko odkryły przyczynę zgonów wśród górników i wykorzystał ją w swojej propagandzie. Ogłosili oni bowiem że jest to kara dla pracowników wynoszących urobek z kopalni i uczciwych górników śmierć poprzez zatrucie nie spotka.
Pogoń za złotem doprowadziła także do wielu zaniedbań poprzez co w XVI i XVII wieku doszło do licznych katastrof związanych z zawaleniem się szybów i śmierci setek górników. Te wydarzenia okryły niesławą augsburską rodzinę Fugger’sów, która odpowiadała za kopalnię złota w Złotym Stoku.
Era arsenu i wynalezienie arszeniku w Kopalni Złota Złotym Stoku
W XVIII i XIX wieku na terenie kopalni zaczęto poważnie interesować się pierwiastkiem jakim jest arsen, Jego wydobycie oraz przetworzenie przerosło prawie trzykrotnie wydobycie złota i z jego sprzedaży zaczęto czerpać zyski. W dodatku Hansowi Scharffenberg’owi udało się odkryć truciznę na podstawie arsenu – arszenik.
Jak wiadomo postęp technologii pozwolił na coraz to głębsze kopanie szybów górniczych wzdłuż drogocennych żył złota. Głównym problemem okazały się wody gruntowe zalewających dalsze odcinki kopalni i poradzono sobie z nimi na szerszą skalę dopiero poprzez zastosowanie pomp zasilanych parowo. Pozwoliło to na dalsze drążenie skały nawet do głębokości 270 m, co na tamte czasy było nie lada wyczynem.
Dopiero w drugiej połowie XX wieku Kopalnia Złota została zamknięta wskutek zmian systemowych. Głównym argumentem za zamknięciem ośrodka była nieopłacalność dalszej produkcji arszeniku, co oczywiście było dość nieporadnym kłamstwem propagandowym dla społeczeństwa.
Kopalnia w Złotym Stoku może pochwalić się ogólnym bilansem wydobycia złota, w swojej prawie 700-letniej karierze, o masie 16 ton czystego złota.
Powrót do zwiedzania Kopalni Złota!
Po krótkim wstępie historycznym, część edukacyjną mamy za sobą! Swoją podróż rozpoczęliśmy przed wejściem głównego szybu kopalni zwanym Sztolnią Gertruda. Naszą grupę oprowadzała radosna i energiczna przewodniczka, która pozytywnym nastawieniem do świata mogłaby dosłownie przenosić góry. Tak jak wspominaliśmy osób było mnóstwo, dlatego grupy oprowadzane były co 7 minut i wymagało to zaangażowania prawie całej kadry Kopalni Złota w Złotym Stoku. Dlatego jeszcze bardziej jestem w podziwie dla przewodników, bo pomimo intensywności kursów potrafili być zadowoleni i oprowadzać nas z najwyższym zaangażowaniem.
Dlatego na pierwsze pytanie sobie odpowiedziałam.
- Czy zmieniło się podejście przewodników?
Oczywiście, że nie! Duży PLUS za doborową kadrę 🙂
Jedną z zaskakujących dla mnie rzeczy była zjeżdżalnia, którą tam wybudowano. Jej widok prawie każdego zwiedzającego cofnął w czasie do lat swojej młodości. Jest to krótka, choć bardzo stroma zjeżdżalnia zakończona gwałtownym poziomem. Dla niektórych, szczególnie starszych osób, skończyło się to na lekkim pojękiwaniu z tytułu bolących pleców. Tak więc pamiętajcie! Jeżeli nie czujecie się na siłach zawsze można skorzystać ze schodków obok. Jednemu dziecku zaś tak spodobała się ślizgawka, że od tego momentu aż do końca wyprawy płakało, że chce znowu zjechać. W mrocznych korytarzach kopalni stworzyło to lepszy klimat grozy niż Gnom panujący w Chodniku Śmierci!
Atrakcji ciąg dalszy – Sztolnia Czarna Górna
Kończąc zwiedzanie Gertrudy wcale nie oznacza zakończenia naszej wyprawy! W dalszym etapie będziemy musieli odbyć 10 minutowy spacer pod wzniesienie. Tam właśnie znajduje się kolejna kopalnia, z której pozyskiwano drogocenny kruszec – Sztolnia Czarna Górna. A w jej głębi ukryta jest szczególna atrakcja. Jest nią XVII-wieczny szyb prowadzący nas prawie 23 metry pod ziemię. Z głębi wyrobiska zobaczymy wiele bocznych odnóg kopalni służących dawniej jako czynne szyby transportowe. Ciekawą atrakcją będzie dla każdego zwiedzającego szansa by udać się do Czech. I to w nie byle jaki sposób! Wydrążony tunel górniczy przechodzi bowiem przez granicę Polsko-Czeską i wystarczy przejść kilka metrów w głąb niego by znaleźć się w podziemiach Czeskich. Kto by pomyślał?:)
Wodospad w kopalni Czarna Górna
Schodząc krętymi schodami wgłąb wyrobiska dotrzemy do odnogi, która prowadzi nas do jednego z nielicznych wodospadów w Polsce znajdującego się pod ziemią. Kaskady krystalicznej wody w piękny sposób rozpryskują się o ściany a dolne oświetlenie jeszcze bardziej dodaje temu miejscu na niesamowitości. Woda dostaje się do głębszych poziomów kopalni zalewając dziesiątki kilometrów sztolni. Z tego miejsca można jeszcze zejść kilka metrów w dół i na rozwidleniu będziemy zmuszeniu udać się do wyjścia. Ciekawą sprawą jest to, że gdybyśmy udali się w drugą stronę natrafilibyśmy na zalany odcinek kopalni. Dostęp wgłąb wyrobiska jest możliwy, jednak wymagany jest do tego sprzęt do nurkowania oraz duża wytrzymałość cieplna! Woda w kopalni osiąga temperaturę 5 stopni, dlatego długie przebywanie w niej grozi wyziębieniem organizmu. Jednak takie ekspedycje są dla sztolni bezcenne. Podczas nich znajduje się wiele ciekawych eksponatów oraz odkrywa się dalej tajemnice zapisane w drążonej skale. Znaleziono tam m.in wagonik transportowy, jednak problemem okazuje się jego waga oraz ciężki dostęp. Prawdopodobnie te odcinki kopalni będą jeszcze przez wiele lat niedostępne dla zwykłych turystów.
Tym sposobem odpowiedzieliśmy sobie na kolejne z pytań.
- Czy odkopano nowe szyby górnicze?
W sumie to nie, bardziej wpłynięto do nich zamiast odkopywać zawalone korytarze.
- Czy znaleziono nowe skarby?
Znaleziono, ale niektóre z nich nadal są niedostępne i prawdopodobnie jeszcze długo nie będą.
Wyjście na zewnątrz Sztolni Czarna Górna
Wyjście z każdej atrakcji kojarzy się zazwyczaj ze smutkiem i nostalgią, ponieważ w jakiś sposób kończy się nasza historia i podróż, w której poznajemy to miejsce. Jednak każde pożegnanie da się jakoś umilić. Kopalnia Złota w Złotym Stoku wywiezie nas bowiem za granice Szybu Czarnej Górnej za sprawą kolejki górniczej! Jest to moment na które każde dziecko czeka z zapartym tchem. Jeśli usadowiliśmy się wygodnie na jednym z krzesełek nie pozostało nam nic innego jak przygotować się do szaleńczej jazdy podczas której osiągniemy zawrotną prędkość 15 km/h! Uważać więc na czapki i broń Boże się nie wychylać! 🙂
Podziemny spływ łodzią w Kopalni Złota
Mówi się, że co za dużo to nie zdrowo, jednak w wypadku atrakcji to sformułowanie wcale nie jest adekwatne! Po zwiedzaniu sztolni udaliśmy się na podziemny spływ łodzią. Ze Sztolni Gertruda przeszliśmy w boczny korytarz, na końcu którego czekała na nas nasza szalupa. Był to spokojny rejs, podczas którego zostaliśmy wprowadzeni w dalsze losy kopalni oraz w klimatyczny sposób mogliśmy podziwiać ciemność, którą stopniowo forsowaliśmy. Panująca cisza na tym odcinku oraz mrok znajdujący się przed nami wprowadził nas w atmosferę, w której uwierzenie w duchy nie było wcale takie trudne. W pewnym momencie trzeba było jednak zawrócić, chociaż chciałoby się eksplorować dalej i dalej. No właśnie? A co gdybym chciała zwiedzać dalej?!
Okazuje się, że nie na ma problemu. Można umówić się na Ekstremalne Zwiedzanie i w tym momencie zakładamy specjalne kalosze, dostajemy latarkę w rękę i droga wolna! Na tym odcinku woda jest dość płytka i powinna sięgać nam do kolan. trochę dalej znajdują się już lekko podmokłe korytarze w głębi nich co? No właśnie nie wiemy bo dalej nie wyruszyliśmy.
W końcu trzeba odpowiedzieć sobie na jedno, najważniejsze pytanie:
- Czy naprawdę było tam tak fajnie jak zapamiętałam?
Obiektywnie stwierdzam – TAK! Kopalnia Złota w Złotym Stoku nie stoi w miejscu, tylko się rozwija i co rusz oferując nowe atrakcje i inne sposoby zwiedzania. Idealne miejsce zarówno dla rodzin jak i miłośników przygód.
ŚREDNIOWIECZNY PARK TECHNIKI W ZŁOTYM STOKU
Wjeżdżając na drogę prowadzącą do Kopalni Złota po lewej stronie zauważyliśmy obiekt, na pierwszy rzut oka wyglądający jak osada plemienna. Prawdę mówiąc nie mieliśmy kompletnie w planach zwiedzania tego miejsca, ale w końcu spontanicznie postanowiliśmy skorzystać z tej atrakcji rujnując nasz harmonogram. I wiecie co? Całe szczęście, że to zrobiliśmy!
Odkrywając średniowieczne cuda nauki
Średniowieczny Park Techniki jest mocno związany z całą historią Kopalni Złota. Znajduje się tutaj wiele urządzeń, które znalazły zastosowanie w górnictwie ułatwiając nieraz po tysiąckroć wykonywaną prace. Wszystkie z tych technologii były znane na początku XV wieku podczas wczesnego Renesansu. Poniżej znajduje się na przykład koło deptakowe, które miało dwa zastosowania. Pierwszym z nich mogło być czerpanie wód głębinowych po to, by zasilić m.in pola uprawne lub napoić zwierzęta, czy też posłużyć bezpośrednio człowiekowi do spożycia. Jednak w przypadku Kopalni Złota urządzenie to było wykorzystywane głównie do wydobywania wody z szybów górniczych, by nie zalewało niższych poziomów. Woda ta nie nadawała się do spożycia ani innego zastosowania, głównie przez znajdujący się w niej arsen, który był wypłukiwany przez podziemne rzeki. A jak działało? Można to porównać z kołowrotkiem dla chomika, jednak zamiast małego gryzonia wpuszczało się konia lub osła by dreptał sobie w kółko.
I w koło Macieju
Większość urządzeń ówczesnej epoki opierało się na cudzie koła. Następną konstrukcją wykorzystujące ten element jest kierat, który był chyba najbardziej powszechnym elementem współczesnych kopalni. Jego założeniem było wciąganie i spuszczanie dwóch wagoników transportowych na zasadzie przeciwwagi. Z jednej strony do koła obrotowego był przyczepiony wagon z urobkiem a drugim spuszczano w głąb szybu górników wraz z całym ekwipunkiem. Dzięki temu obciążenia wzajemnie się znosiły ułatwiając pracę zaprzęgniętym zwierzętom.
Obróbka rudy wczasach średniowiecza
Ciągle piszemy o wydobywaniu złota ale w końcu sama ruda jest prawie bezwartościowa. Trzeba poddać ją specjalnej obróbce i wydobyć drogocenny kruszec. Do tego celu służył niegdyś młyn stepowy. Urządzenie wykorzystywało spadek wody do produkcji energii mechanicznej. Strumień zasilał koło wodne, a te natomiast wprawiało w ruch specjalne pale zakończone metalową końcówką. Tłukły one znajdującą się pod nimi bryły rudy rozdrabniając je na mniejszą frakcję, a ta zaś była płukana w specjalnych płuczkach, z których robotnicy wydobywali błyszczące się drobinki złota z specjalnie przygotowanego do tego runa.
Niestety nie możemy pokazać Wam wszystkich atrakcji tego parku, ponieważ (wstyd się przyznać) nie wyrobiliśmy się z czasem i w środku zwiedzania musieliśmy ewakuować się z obiektu by zdążyć do następnego miejsca. Myśleliśmy, że pół godziny nam starczy na tak malutką na pierwszy rzut oka osadę, jednak myślę że godzina to było by mało! Możemy jednak Wam zdradzić, że atrakcje które pominęliśmy to był m.in wiatrak, dom kata oraz labirynt strachu. Jednym zdaniem – daliśmy ciała!
Informacje i wskazówki
Na zakończenie kilka porad od autorów:
- Bilet wstępu do Kopalni Złota – 18 zł normalny, 15 zł ulgowy. Czas zwiedzania to około półtora godziny w tym ponad godzinę spędzimy w podziemiach dlatego należy ubrać się dość ciepło, ponieważ temperatura w sztolniach jest stała i wynosi ok. 7 stopni.
- Podziemny spływ łodzią – 13 zł normalny, 10 zł grupowy. Czas płynięcia to 45 minut
- Trasa turystyczna czynna codziennie od godziny 9.00 do 17:00 (czas zimowy)/ 18:00( czas letni)
- Średniowieczny Park Techniki jest w cenie 14 zł za osobę dorosłą oraz 10 zł za bilet ulgowy. Darmowym wejściem mogą cieszyć się dzieci do lat 4.
- Zwiedzanie Parku Techniki trwa około 60 minut i otwarte jest dla zwiedzających codziennie w godzinie 10:00 – 19:00 lecie oraz od 9:00 – 16:00 w ziemie.
- Więcej informacji na temat tego klimatycznego obiektu znajdziecie >tutaj<
- Jeżeli zamierzacie zwiedzić Kopalnie Złota oraz Park Techniki warto kupić bilet łączony. Za wejściówkę zapłacimy wtedy 29 zł jako osoba dorosła oraz 22 zł na bilecie ulgowym.
1 Komentarz
[…] Złoty Stok jest najstarszym ośrodkiem górniczym w Polsce. Przez 700 lat, pozyskano tutaj 16 ton czystego złota. W XVI działało tutaj około 190 kopalni złota, co stanowiło 8% całego wydobycia tego surowca w Europie. W 1962 roku zamknięto kopalnię i do dziś nie wiadomo, co było powodem tej decyzji. W krótkim czasie woda zatopiła cały obszar. […]