Spis treści
Kopalnia Uranu “Podgórze” w Kowarach – ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie!
Kilka słów o byłej kopalni uranu ” Podgórze”
Krótki wstęp o kopalni “Podgórze”.
Kopania znajduje się we wnętrzu bezimiennej góry koło Rudnika i jej korytarz mierzy około 1600 m. Pierwsze zapiski o wydobyciu z tych terenów pochodzą z roku 1148, kiedy odnaleziono tu rudę żelaza. W tamtych czasach był to bardzo potrzebny kruszec, dlatego aż do XIX wieku prowadzono tutaj wydobycie metali jak i jednoczesne poszukiwania innych złóż. Dopiero w roku 1925 natrafiono tutaj na pierwsze pokłady rud uranu. Był on eksportowany głównie do Niemiec do tajnego laboratorium koło Berlina. Następnie w roku 1945 Armia Czerwona wkroczyła na tereny wydobycia i w roku 1947 podpisała porozumienie na szukanie, wydobycie jak i sprzedaż uranu do ZSSR. Objęła także klauzulą tajności całą miejscowość Kowar. Oznaczało to tyle, że każdy kto chciał tutaj przyjechać musiał posiadać specjalny glejt, który upoważniał go do wstępu. Sami pracownicy nie mogli zaś wyjeżdżać poza granice Kowar i rozmawiać o wydobyciu. Praca górnika była bardzo dobrze płatna i premiowana dlatego chętnych do pracy nie brakowało. W ramach wykonywania zawodu, górnik otrzymywał dom lub mieszkanie co ze względu na dane czasy były niebagatelnym dodatkiem. Niestety warunki, w których pracowali górnicy powodowały wysoką śmiertelność głównie przez pylicę, dlatego był to zawód wysokiego ryzyka nastawiony głównie na zapewnienie lepszej przyszłości najbliższej rodzinie.
Ostatecznie kopalnie Podgórze zamknięto w roku 1991 pozostawiając jej w spadku prawie 850 lat górniczej historii do opowiedzenia.
W celach turystycznych obiekt otworzono w roku 2014 więc jak na tak krótki czas możemy pisać, że jest to świeża i ciekawa okoliczna atrakcja, która szturmem podbija podziemny świat Dolnego Śląska.
Wejście do Kopalni Uranu “Podgórze”
Troszkę o uranie
Uran wydobywany w kopalni nie był przeznaczany tylko do celów badawczych czy do przeznaczenia militarnego. Tworzyło się z niego specjalne szło uranowe, które charakteryzowało się ciekawym odcieniem zieleni. Dzisiaj nie produkuje się już takich wyrobów ze względów na przezorność względem bezpieczeństwa zdrowia. Uran stał się materiałem o bardzo małym współczynniku zaufania wśród ludzi głównie po użyciu bomby atomowej na Hirosime czy Nagasaki. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma ich w ogóle. Można nabyć je po czeskiej stronie granicy lub na giełdach staroci. Warto jednak uważać na podróbki, które wyglądem przypominają szkło uranowe ale na tym podobieństwo się kończy. Uran bowiem ma właściwość świecenia w ultrafiolecie i przez to bardzo łatwo rozpoznać fałszywki. Dzięki panującym w kopalni mroku, po wyłączeniu latarek daje to naprawdę ciekawy efekt.
Co lepsze nie tylko szkło uranowe zacznie się świecić. Wokół nas, na stropie i ścianach będziemy mogli zobaczyć obecność pozostałości tego pierwiastka. Prawie jak gwiazdy na niebie! Tylko, że w kopalni… i nie na niebie tylko na suficie… no i to uran…a dokładnie sole uranu 🙂
Zdrowotne aspekty pobytu w kopalni
Porady i przydatne informacje
- Przypominamy o darmowym parkingu, który wygląda jak na zdjęciu powyżej. Mówimy o tym ponieważ po drodze go kopalni przedsiębiorczy biznesman ogrodził sobie pole i oferuje płatny parking żerując na przyjezdnych. Lepiej wydać te 5 zł na pamiątki z kopalni lub na coś innego 🙂
- Standardowo w kopalni jest zimno (+8 stopni) dlatego pamiętajmy o odpowiednim ubiorze by nie wyjść z katarem.
- Trasa czynna od godziny 9.30 do 17.30 w sezonie letnim. W zimowym (1.10-30.05) od godziny 10.30 do 16:30.
- Za bilet normalny zapłacimy 16 zł zaś za ulgowy 13 zł. Dostępne są także przeróżne zniżki oraz warianty rodzinne dlatego zachęcam do zapoznania się z oficjalnym cennikiem kopalni dostępnej na ich stronie. Dodatkowo znajdziemy tam wszystkie niezbędne informacje.
- Co do atrakcji ekstremalnych trzeba wszystko ustalać bezpośrednio z kopalnią poprzez adres email lub telefonicznie.
- Promieniowanie uranowe jak najbardziej w normie dlatego nie ma się co bać!:)