Trójmorski Wierch to szczyt na pograniczu Polski i Czech, znajdujący się w pobliżu miejscowości Międzylesie/Międzygórze, w Masywie Śnieżnika, w Sudetach Wschodnich. Swoją nazwę otrzymał w roku 1946 przez dr Mieczysława Orłowicza ze względu na to, że właśnie na tym szczycie występuje zlewisko trzech rzek rozchodzących się do trzech różnych mórz. Na zachodzie zbocza swoje źródła ma Nysa Kłodzka w zlewisku do Morza Bałtyckiego, na południowo-wschodniej Lipkovsky Potok, będący dopływem Ciechej Orlicy uchodzącej w zlewisku Morza Północnego oraz u wschodniego zbocza znajduje się dolina Morawy w zlewisku do Morza Czarnego. Nie jest to byle co, a szlak na Trójmorski Wierch jest przyjemny z jednym ostrym podejściem. Co więcej, na szczycie znajduje się 25 metrowa wieża widokowa, która została oddana do użytku w 2010 roku. Samo podejście z Dolni Moravy na Trójmorski Wierch to dystans około 4 kilometrów, które średnio powinno się zrealizować w 1h 45 minut (w jedną stronę). My zaplanowaliśmy sobie jednak wydłużenie szlaku do Małego Śnieżnika, które w dwie strony zajęły nam około 7 godzin na dystansie 20 kilometrów. Co odważniejsi mogą jednak pójść dalej, aż do samego Śnieżnika.
Szlak z Dolni Morava na Trójmorski Wierch - dystans 4 km, czas 1 godzina 45 min
Swoją drogę na Trójmorski Wierch rozpoczęliśmy z parkingu przy resorcie U Slona. Warto jednak przyjechać z samego rana, ponieważ z tego parkingu korzystają także turyści zwiedzający ostatnio bardzo popularną Ścieżkę w Obłokach, znajdującą się na sąsiednim szczycie. Swoją wyprawę możecie połączyć ze zwiedzaniem Ścieżki w Obłokach, jednak wydłuży to plan waszej wycieczki o minimum 2 godziny, jeżeli zamierzacie zdobyć ją pieszo. Możecie także skorzystać z wyciągu, by przyśpieszyć tempa.
My poszliśmy jednak bezpośrednio na Trójmorski Wierch, korzystając z niebieskiego szlaku. Ten odcinek trasy aż do rozwidlenia ze szlakiem czerwonym, prowadzi asfaltową drogą. Możecie także podjechać autem na górę i zaparkować przy szlaku czerwonym (punkt pod Klepacem). Parking nie jest jednak zbyt duży, dlatego przy zwiększonej aktywności turystów możecie mieć problem ze znalezieniem miejsca. Na oko może pomieścić się tam 10-15 aut. Dzięki temu rozwiązaniu zaoszczędzicie jednak mniej więcej 30 minut, tak więc wybór należy do Was.
Od rozwidlenia ze szlakiem niebieskim z czerwonym, zaczyna się też najbardziej strome podejście tej trasy. Na tym niedługim odcinku trzeba pokonać około 80 metrów przewyższeń. Całe szczęście jest on na początku trasy, tak więc będziecie mieli zapas energii. Gdy pokonamy wzgórze należy skręcić w lewo, aż dojdziemy Pod Jasień, w którym to szlak czerwony łączy się z zielonym. Od tego momentu na Trójmorski Wierch jest około 1,5 km, które powinno zająć nie więcej niż 40 minut. Chyba, że...
Chyba że wpadniecie po łydkę w błoto i utopicie pół nogi w tym grząskim błocie, jak zrobił to Krystian... Jeżeli więc widzicie podmokły teren, to nie zakładajcie z góry, że zmoczy on Wasz wodoszczelny but i po problemie, bo możecie zażyć kąpiel błotną. Z drugiej strony nie dajemy już naszym butom zbyt dużego kredytu życia. Przetrwały z nami cztery sezony i niedługo będzie czas się z nimi pożegnać. Macie może jakieś swoje niezawodne typy butów całorocznych? Jeżeli tak, to dajcie znać w komentarzu! 🙂
Wieża widokowa na Trójmorskim Wierchu
Wiedzieliśmy, że wcześniej czy później musimy zdobyć Trójmorski Wierch, ze względu na wieżę widokową znajdującą się na jej szczycie. Kilka miesięcy temu postawiliśmy sobie zadanie, żeby zwiedzić wszystkie wieże widokowe znajdujące się na szlakach górskich na terenie województwa dolnośląskiego. Nasze bieżące postępy w zdobywaniu wież oraz tego, ile przed nami jeszcze zostało, możecie zobaczyć na stronie >tutaj<. Wieża widokowa na Trójmorskim Wierchu jest jedną z najwyższych, jakie postawiono na terenie Sudetów i widoki rozpościerające się z niej są zapierające dech w piersiach.
Warto wspomnieć też o tym, że Trójmorski Wierch nazywano kiedyś Klepaczem, a wszystko to z powodu licznych kamieni pokrywających wschodnie zbocze góry. Przy silniejszym wietrze, skały wydawały dźwięk klepania, stąd przez wiele lat tak właśnie nazywano tę górę. Bardzo dobrze też się spisują jako miejsce do odpoczynku i podziwiania przepięknych widoków.
Potężna dawka podróżniczej inspiracji tylko za 3,5 zł / ebooka. To aż 63 e-booków o łącznej wartości 4078 zł kupisz za jedyne 219 zł, dzięki którym z lekkością i bez stresu zorganizujesz i przeżyjesz wymarzoną podróż – gdziekolwiek się wybierasz. Co znajdziesz w środku? ● Przewodniki i wskazówki podróżnicze, po różnych zakątkach świata. W tym zwiedzanie Barcelony od A do Z, czy świetny przewodnik po Albanii. ● Wskazówki, jak robić lepsze zdjęcia w podróży + presety do Lightrooma. ● Przepisy kulinarne z różnych zakątków świata np. kuchnia meksykańska. ● Wskazówki, jak dbać o siebie na wakacjach. ● Naszego ebooka „Ziemia kłodzka – mało znane miejsca”. Dodatkowo, kupując przez nasz link otrzymasz za darmo w dniu premiery naszego najnowszego ebooka o dwujęzyczności dzieci. Będzie to książka opisująca naszą przygodę z dwujęzycznością u dzieci oraz tego, jakimi sposobami udało nam się ją wdrożyć. Oferta ta, dostępna jest dla pierwszych 10 osób, które kupią TravelPacka – pozostały jeszcze 4 miejsca. Do tego automatycznie bierzesz udział w konkursie o ciekawe nagrody, w tym vouchera na lot o wartości 1200 zł.
Szlak zielony z Trójmorskiego Wierchu na Mały Śnieżnik - dystans 5 km, czas 1 h 45 min.
Jeżeli dzień będzie Wam sprzyjał i będziecie chcieli pójść dalej, to z Trójmorskiego Wierchu możecie udać się bezpośrednio na Mały Śnieżnik zielonym szlakiem, a z niego na Śnieżnik, będący najwyższą górą w Masywie Śnieżnika i tym samym zaliczającym się do Korony Gór Polski. Cała trasa z Dolni Morava na Śnieżnik to opcja bardzo wymagająca, a na jej przejście będziecie potrzebowali przynajmniej 9 godzin. Całkowity dystans takiej trasy to około 25 kilometrów, z sumą przewyższeń powyżej 1000 metrów.
Można się jednak zdecydować na nocleg w Schronisku pod Śnieżnikiem lub w Domku Myśliwskim zlokalizowanej na wschodnim zboczu góry, nad Wielkim Lejem. Dla zainteresowanych podajemy współrzędne geograficzne: 50°12′44,201″N 16°51′34,600″E. Ostrzegamy jednak, że warunki są dość spartańskie i może się okazać, że chatka jest już zajęta przez innych turystów.
Odnośnie Śnieżnika Małego, to tabliczka ze szczytem nie znajduje się bezpośrednio przy szlaku. Gdy zobaczymy, że podejście się wyrównuje to trzeba wypatrywać odchodzących ścieżek. W ich pobliżu znajduje się zawieszona na drzewie tabliczka z napisem "Mały Śnieżnik 1326 m".
Podsumowanie trasy na Mały Śnieżnik przez Trójmorski Wierch
- Tak jak wspominaliśmy, na początku swoją trasę możecie zaplanować w dwóch punktach - w Dolni Morava przy resorcie U Slona, gdzie znajduje się duży darmowy parking lub podjechać szlakiem niebieskim do skrzyżowania ze szlakiem czerwonym i tam pozostawić auto.
- Trasę na Mały Śnieżnik można zaklasyfikować jako średnio zaawansowane, jednak można dostosować do swojej kondycji i zakończyć na Trójmorskim Wierchu (opcja łatwa) lub pójść na Mały Śnieżnik (opcja średnia) albo na Śnieżnik (zaawansowana).
- Na szczycie Trójmorskiego Wierchu znajduje się 25 metrowa wieża widokowa. Wstęp na wieżę jest darmowy.
Pod spodem zamieszczamy także trasę, którą zrealizowaliśmy, byście łatwiej mogli zaplanować swoje wyjście na Trójmorski Wierch i Mały Śnieżnik.
10 komentarzy
Co do butów, to niestety również mam problem ze znalezieniem takich, które nadawałyby się na cały rok. Świetnie opisane szlaki!
Właśnie będziemy poszukiwali… Bo te już swoje przecierpiały. Jesteśmy z nich zadowoleni, ale prawdę mówiąc nawet porównania nie mamy z lepszymi 🙂 To nasze pierwsze górskie buty 🙂
Tam mnie jeszcze nie było. Od lat mam chrapkę, ale jakoś nie mogę trafić. A co do butów, możecie znaleźć dobrych butów całorocznych, bo takich po prostu nie ma. 😉 Buty uniwersalne to trochę takie buty do niczego. Niestety najlepiej mieć co najmniej 3 pary: na lato i ni skie pagóry bez membrany, na okresy przejściowe za kostkę i z gore-texem, na zimę typowe zimówki z wpięciami pod raki. Jeśli uparliście się na jedną parę, to warto zdecydować się na skórzane (najlepiej z jednego płata skóry) za kostkę.
Zdajemy sobie sprawę, że jest jak ze wszystkim – jak do wszystkiego to do niczego, ale te jako tako dawały radę. Chyba czas na przerzucenie się na przynajmniej dwie pary zimowo/letnie. Będziemy prowadzili research 🙂
Z tymi kąpielami błotnymi, to pamiętam jak byłam wieki temu na kursie przewodnickim (na przewodnika beskidzkiego, niestety go nie skończyłam) wpadłam cała do kałuży z błotem. Nasz instruktor popatrzył na mnie, po czym mnie wyciągnął i lekko popchnął mówiąc: „No ruda, idź, teraz wyglądasz jak człowiek.” 😀
Haha zaprawiona w boju i po pachy w błocie to można iść 😀 No niestety i takie pułapki czyhają na człowieka w górach 🙂 Ale myślę, że dzięki takim małym wpadką trasę będzie się na dłużej pamiętało! 🙂
Kolejna bardzo ciekawa trasa, którą proponujecie 😉 Czy Wy każdy weekend i dzień wolny spędzacie w górach? 😉
Praktycznie tak 🙂 Nie chce nam się tracić wolnego w mieście to z zacięciem chodzimy po górach lub innych atrakcjach z dala od miasta 😉 🙂
Bardzo fajna trasa i super pomysł na wycieczkę jednodniową 🙂 Polecamy jak będziesz w okolicy! Chociaż im więcej człowiek widzi tym mniej rzeczy go już cieszy ^^
Wycieczka piękna, widoki wspaniałe, zdjęcie z odbiciem w okularach super 🙂
Co do butów, to rzeczywiście nie da się mieć takich, które sprawdzą się wczesną wiosną i latem jednocześnie. Szczególnie, gdy lato jest tak upalne. Ja prawie przez cały rok używam butów Columbi, ale teraz na taką pogodę kompletnie się nie nadają