Po pierwszym dniu wchodzenia na Szrenicę i przejściu 15 kilometrów z małym Leosiem postanowiliśmy na drugi dzień zaplanować sobie spokojniejszą trasę prowadzącą dookoła Szklarskiej Poręby. Dystans około 8 kilometrów zakłada odwiedzenie popularnych atrakcji turystycznych jakimi jest Wodospad Szklarki, pięknie zagospodarowany Złoty Widok oraz Skałę Chybotek. Naszą trasę rozpoczęliśmy od pensjonatu przy ul. Adama Mickiewicza, w którym zatrzymaliśmy się na weekend. Jeżeli będziecie poszukiwali darmowego miejsca parkingowego to może być z nim problem. W Szklarskiej Porębie większość miejsc parkingowych jest płatna lub są to prywatne parkingi należące do obiektów noclegowych. My gdybyśmy nie mieli postoju dla swojego auta to prawdopodobnie zaparkowalibyśmy na ul. Gimnazjalnej. Rzucił nam się ten parking w oczy, ponieważ jest dość rozległy i znajduje się bardzo blisko szlaku.
Swoją pieszą wędrówkę po okolicy Szklarskiej Poręby rozpoczęliśmy od zwiedzenia pomnika Ducha Gór znajdującego się w centrum miasteczka. Ta metalowa figura zlokalizowana jest na placu przy ulicy 1 Maja przy Skwerze Radiowej Trójki w niedalekim sąsiedztwie placu PKS. Duch Gór bardzo często pojawia się w różnych opowieściach górskich na Dolnym Śląsku i z tego względu warto zobaczyć go na własne oczy. Dla ciekawskich na północy Szklarskiej Poręby można zwiedzić Ogród Ducha Gór i zapoznać się lepiej z jego osobą. My ruszyliśmy dalej przed siebie wzdłuż szlaku zielonego, aż dotarliśmy do rzeki Kamieńczyk. W tym miejscu musieliśmy odbić w lewo i iść równolegle do koryta rzeki. Cała trasa jest w tym miejscu dość łagodna i można spotkać na swojej drodze rowerzystów górskich, który często korzystają z tego szlaku. W naszej ocenie nie nadaje się on jednak na spacer z wózkiem lub innym rodzajem roweru niż MTB, ponieważ jest on kamienisty i występuje dużo odkrytych korzeni, które skutecznie będą nam utrudniały przejazd.
Kolejną ciekawostką na szlaku będzie Czerwona Jama, która jest bardzo charakterystyczna formacją skalną znajdującą się zaraz na przeciwko budynku Muzeum Energetyki jeleniogórskiej. Niestety z tego co zauważyliśmy, upodobali sobie ją nie tylko turyści szukający ciekawych miejsc, ale także plenerowi imprezowicze. W jamie jak i dookoła niej znajdowało się sporo odpadów. Naprawdę nie rozumiemy jak można wychodzić na szlak i pozostawiać po sobie papierki, puszki czy butelki…
Kilkaset metrów dalej napotkamy skały znajdujące się przy ścieżce, które w pierwszym momencie przypominały nam widoki bardzo podobne do Głazów Krasnoludów. Wreszcie po przejściu kolejnych metrów docieramy do granicy Karkonoskiego Parku Narodowego, a ściślej określając jego enklawy. Wstęp jest odpłatny i trzeba zakupić bilet wstępu do parku ( 8 zł / 4 zł). Płatności zbliżeniowe są akceptowalne. Zaraz przy wejściu do parku znajduje się też obszerny parking, który znajduje się zaraz koło bardzo charakterystycznych stoisk bazarowych. Będąc szczerym, to jeżeli chcecie tam zaparkować to w grę wchodzą tylko godziny poranne, ponieważ jest on ciągle zajęty. Z niego można też dojść bezpośrednio na Złoty Widok i Chybotka, dlatego nic dziwnego, że jest on oblegany.
Po uiszczeniu opłaty wstępu do parku dzieli nas zaledwie 200 metrów od Wodospadu Szklarki, który biegnie gładką, kostkowaną drogą. Jeżeli więc zastanawiacie się, czy zobaczycie wodospad jeżeli jesteście z wózkiem to odpowiedź brzmi – jak najbardziej! Trasa jest bardzo łatwa i krótka, jednak tyczy się to tylko odcinka, który doprowadza pod wodospad i schronisko znajdujące się obok. Jeżeli kojarzycie charakterystycznego bernardyna, który często leżał na skale w centrum Szklarskiej Poręby, to zmienił on swoje miejsce bytowania i teraz możecie go spotkać właśnie pod Wodospadem Szklarki. Jest on już wiekowy, ale dla nas stanowi małą wizytówkę tego miasta i bardzo się ucieszyliśmy, że jeszcze jest wśród nas.
Wejście na Chybotka i Złoty Widok z parkingu przy straganach
Kolejnym punktem, który stanowił główny powód tej wyprawy jest zrewitalizowany punkt widokowy o wdzięcznej nazwie Złoty Widok. Przed nim zwiedziliśmy jednak Chybotka, czyli skałę, która po wejściu na nią zaczyna się… chybotać. Dla niektórych jest to atrakcja przyprawiająca o niemal o zawał serca. Patrząc na to, jak kolejne osoby wspinały się na niego i skakały po jednej stronie głazu, by wprawić go w ruch, zastanawialiśmy się czy w ogóle jest możliwe żeby Chybotek się wywrócił? Jeżeli do tego czasu nikomu się to nie udało to naprawdę w to wątpimy. Podczas naszego odpoczynku widzieliśmy grupę dość mocno napojonych osób, które wręcz za zadanie postanowiły sobie rozkołysanie Chybotka do granic możliwości. Na szczęście nic się nie wydarzyło, ale dało nam to do myślenia, jak bardzo ludzie potrafią dostać małpiego rozumu w grupie i po alkoholu i co są w stanie zrobić by „zaimponować” inny. Przecież gdyby naprawdę udało im się ten głaz wywrócić to nie skończyło by się dla nich dobrze pod kątem zdrowotnym, a w niedalekiej przyszłości zapewne i karnym…
By dojść z parkingu na Chybotka należy obrać szlak czarny znajdujący się zaraz za ulicą i podążać nim aż do skrzyżowania się ze szlakiem niebieskim. Na pewno nie zabłądzicie, ponieważ po lewej stronie będziecie widzieli strome podejście pod górę – to właśnie tam nie chcecie jak na razie iść, tylko odbijacie w przeciwnym kierunku. Kilkaset metrów dalej będzie znajdował się Chybotek.
Kolejną atrakcją ( i zarazem genialnym punktem widokowym) jest Złoty Widok. Przez wiele lat cieszył on oczy wielu turystów, którzy mogli usiąść na wystających głazach i podziwiania rozległej panoramy. Aktualnie Złoty Widok przeszedł modernizacje i jest sztuczną platformą widokową z desek i stali. Turyści mogą korzystać tam z drewnianych leżaków i wejść na bardzo ładnie przygotowany taras, na którym widnieje tablica z opisanymi pobliskimi szczytami, które widać na horyzoncie. Widok jest przepiękny i warty odwiedzenia, gdy będziecie spędzali swój czas w Szklarskiej Porębie. By dojść na Złoty Widok z Chybotka należy zawrócić na połączenie szlaku czarnego z niebieskim i udać się ścieżką ostro pod górę. Gdy dojdziemy do najwyższego punktu Złoty Widok będzie znajdował się kilkadziesiąt metrów w lasku po naszej prawej stronie. Orientacyjnie by zobaczyć te dwie atrakcje z parkingu przy ulicy należy poświęcić jakieś 40 minut. Nie znajduje się on daleko, jednak trzeba troszkę wejść pod górkę.
Szlak powrotny ze Złotego Widoku przez Sowie Skały
Po zwiedzeniu Złotego Widoku pora obrać kierunek powrotny do Szklarskiej Poręby. My kontynuowaliśmy swoją trasę szlakiem niebieskim prowadzącym przez Sowie Skały, by finalnie wyjść w centrum Szklarskiej Poręby. W tym miejscu warto wspomnieć, że wychodząc ze Złotego Widoku mijać będziemy stary dom Wlastimila Hofmana zwanym także Wlastimilówką. Pan Wlastimil zajmował się głównie malarstwem, chociaż w swoim dorobku życiowym może pochwalić się też poezją. Małe muzeum poświęcone jego twórczości jest miejscem spotkań artystów z okolicy Szklarskiej Poręby. Jeżeli lubicie zwiedzać takie miejsca i jesteście ciekawi twórczości Pana Hofmana to nie mamy dla Was najlepszej informacji. W 2020 roku zmarł gospodarz tego miejsca i jego spadkobiercy urządzają renowację tego obiektu. Nie wiadomo kiedy zostanie oddany do użytku.
Kontynuując swoją drogę szlakiem niebieskim, będziemy musieli pokonać jeszcze kilka wzniesień. Sama trasa w większości prowadzi przez las i w kilku miejscach biegnie wzdłuż asfaltowej drogi przez co wydawała nam się dość monotonna. Po dotarciu do Sowich Skał przekonaliśmy się, że jest to popularne miejsce do ćwiczeń wspinaczki górskiej. Akurat gdy mijaliśmy Sowie Skały spotkaliśmy obóz wspinaczkowy prowadzonym dla dzieci w wieku ok. od 8 do 12 lat. Każda skała miała inny poziom trudności i dzieci ochoczo pokonywały kolejne wyzwania. Nie wiem jak Wy, ale my nigdy nie mieliśmy okazji spróbować wspinaczki i wydaje się nam ona szalenie ciekawa. A czy Wy mieliście z nią styczność? Polecacie?
Końcówka szlaku prowadzi przez zabudowania domków jednorodzinnych, gdzie możemy zobaczyć Szklarską Porębę mniej zatłoczoną i bez jej komercyjnej odsłony. Tam gdzie jest cicho i spokojnie…
Interaktywna mapa szlaku ze Szklarskiej Poręby przez Wodospad Szklarski, Chybotka i Złoty Widok
Jak zawsze na koniec wpisu chcielibyśmy Wam przedstawić dokładną trasę naszej wycieczki, tak byście mogli łatwiej zaplanować swoje wojaże po Szklarskiej Porębie. Naszym zdaniem taka pętla idealnie nada się jako trasa dla rodziców z dziećmi lub osób, które za bardzo nadwyrężyły swoje siły chodząc po Karkonoszach i chciałby rozchodzić zakwasy. Cały szlak szacowany jest na około 3 godziny, jednak z takim małym brzdącem na plecach zajęło nam to około 5 godzin. Nie spieszyło nam się jednak za bardzo, ponieważ mieliśmy cały piękny dzień do wykorzystania przed sobą 🙂
Nocleg w Szklarskiej Porębie
Jeżeli planujecie wyjazd na weekend polecamy z wyprzedzeniem rozejrzeć się na ciekawymi noclegami. Jedną z opcji jest znalezienie ich tak jak my – przez popularny booking.com. To właśnie tam znaleźliśmy nocleg w Willi Słoneczna Róża za 378 zł za 2 noce wraz ze śniadaniami (20.07.2020). Ważnym dla nas aspektem była lokalizacja obiektu zaraz przy szlaku.
Sprawdź naszą Mapę Atrakcji Karpacza i Szklarskiej Poręby
Odkryj w niej wiele ciekawych miejsc w tych dwóch najpopularniejszych ośrodkach górskich na Dolnym Śląsku. Koniecznie sprawdź i nigdy nie pomiń już wyjątkowej atrakcji na Twojej trasie.
Jeżeli kiedyś Ci się zdarzyło, że dopiero po fakcie dowiedziałeś się o fascynującym miejscu w Karpaczu Lub Szklarskiej Porębie to z naszą mapą zawsze będziesz wiedział jaka wyjątkowa atrakcja znajduje się na Twojej trasie. Sprawdź jakie oferują te miasta atrakcje dla dzieci, interesujące muzea czy piękną naturę.
6 komentarzy
Czesc
Czy trasa jest do przejscia z wozkiem spacerowym?
Pozdrawiam
Adam
Tylko jej część. Tzn, widzieliśmy ostatnio człowieka, który z Szrenicę wszedł z wózkiem, tak więc dla chcącego nic trudnego, ale trochę umordować się można. Jeżeli z wózkiem to tylko odcinek Parking – Wodospad Szklarki. Na upartego Parking – Złoty Widok + Chybotek 🙂 Trasa Szklarska Poręba – Wodospad jest zbyt kamienista i ma zbyt dużo wystających korzeni by można było tak jakoś rozsądnie przejść z wózkiem.
Dzięki za odpowiedź. Udało się przejść z dzieckiem na rękach 🙂 wg Waszej trasy. Następnym razem musimy zaopatrzyć się w nosidełko 🙂
I jak wrażenia? O kurcze na rękach całą trasę? Podziwiam! Forma musi być^^
Szklarska fajna miejscowość, ale dziś tam jest więcej turystów niż gór. Bardzo zatłoczone miasto i szlaki po godzinie 12
Oj tak samo Karpacz 😀 Co zrobić, skoro ciekawe góry to i tłumów dużo 🙂