Planując wyjazdy po Europie, jednym z najważniejszych czynników jakie warto wziąć pod uwagę jest kwestia roamingu, która zapewnia Wam łączność ze światem. Dzięki niemu operator, z którym macie podpisaną umowę może korzystać z infrastruktury telekomunikacyjnej kraju, w którym aktualnie się znajdujecie. Obejmuje to zarówno połączenia telefoniczne, jak i korzystanie z Internetu.
Warto wiedzieć, że w zależności od tego w jakim kraju się znajdujecie, roaming może funkcjonować na innych zasadach. Warto więc przed wyjazdem sprawdzić te informacje oraz zapoznać się, jak to wygląda ze strony zwykłego użytkownika. Z racji tego, że podróżujemy trochę po Europie, to w tym wpisie chcemy opisać nasze przygody z roamingiem oraz dać kilka polecajek, jak ograniczyć jego zużycie lub na jakie kraje trzeba uważać.

Najprościej rzecz ujmując, roaming jest to usługa telekomunikacyjna pomiędzy operatorami poszczególnych krajów, dzięki której możecie ze swojego numeru za granicą dzwonić, wysyłać SMS’y czy korzystać z Internetu. Warto podkreślić, że nie jest to usługa, która automatycznie będzie działała na Waszym telefonie, więc warto przed wyjazdem sprawdzić, czy macie ją włączoną. Szczególnie, gdy jest to pierwszy wyjazd za granicę po zmianie operatora lub telefonu.
Dla najpopularniejszych systemów operacyjnych włączenie roamingu można przeprowadzić przez telefon korzystając z poniższych instrukcji:
Android
1. Otwórz aplikację Ustawienia.
2. Przejdź do sekcji Sieci komórkowe lub Połączenia.
3. Znajdź opcję Roaming danych i włącz ją (przełącznik na "włączony").
4. Upewnij się, że Twój plan taryfowy obejmuje usługi roamingowe (możesz to sprawdzić w aplikacji swojego operatora lub kontaktując się z jego biurem obsługi).
Iphone / IOS
1. Otwórz Ustawienia.
2. Przejdź do sekcji Komórkowe (lub Dane komórkowe).
3. Stuknij w Opcje danych komórkowych.
4. Włącz Roaming głosowy (jeśli chcesz dzwonić) i Roaming danych (dla internetu). Upewnij się, że masz odpowiedni pakiet roamingowy.

Czy roaming jest darmowy? Czyli na jakie kraje europejskie warto uważać.
Roaming jest to usługa telekomunikacyjna i jest ona darmowa tylko na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej oraz Norwegii, Islandii i Liechtensteinu. Wszystko to za sprawą zasady „Roam like at home” (RLAH), czyli korzystania z telefonu na takich samych warunkach, jak w kraju, w którym zarejestrowany został numer telefonu. Dzięki temu jadąc na przykład przez Niemcy, Czechy, Danię, Francję czy Hiszpanię możesz dzwonić i smsować do znajomych czy rodziny na takich samych zasadach, jak byś był w Polsce. Aktualnie większość usługodawców oferuje darmowe smsy i rozmowy telefoniczne, tak więc prawdopodobnie nie odczujesz tego, jak opuścisz granicę swojego kraju.
Trochę inaczej wygląda to z Internetem czyli przesyłem danych. Jest on zazwyczaj ograniczony do jakiejś wielkości przesyłu danych, które możesz wysłać w ramach swojego pakietu. Warto pamiętać o tym, że transmisja danych w roamingu może się różnić od tego, jaki transfer masz na terenie swojego kraju.
Na przykład jeżeli w Polsce korzystasz z oferty darmowego Internetu (lub braku limitu na Social Media) to poza granicami kraju może obowiązywać limit np. do 6 Gb transferu danych. Po jego przekroczeniu mogą zostać naliczone dodatkowe koszty, których zdecydowanie warto uniknąć.
Pamiętajcie jednak, że nie wszędzie w Europie roaming działa na takich samych zasadach. Jadąc do Monako, Andory czy Szwajcarii można bardzo łatwo wpaść w pułapkę roamingową, która może Was bardzo dużo kosztować. Z zasad RLAH korzystają tylko kraje wchodzące w skład Unii Europejskiej oraz przynależące do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – czyli Norwegia, Islandia i Liechtenstein.
Kraje w Europie, na które trzeba uważać, by nie zapłacić wysokiego rachunku
Jeżeli często podróżujesz po Europie to można zapomnieć, że przebywając za granicą możesz narazić się na dodatkowe koszty wynikające z korzystania z roamingu. My podczas ostatniego roku byliśmy w kilku krajach, w których musieliśmy wyłączyć transfer danych, ponieważ koszty związane z nimi mogą przykro zakończyć Waszą wycieczkę.
My na przykład będąc w Hiszpanii postanowiliśmy odwiedzić Andorę. Widzieliśmy, że jest ona wyłączona ze strefy RLAH, dlatego zaraz po przekroczeniu granicy (oraz otrzymaniem smsa od operatora o zmianie kraju i strefy) włączyliśmy tryb samolotowy. Niestety okazało się, że to nie wystarczyło. Saldo na koncie Agnieszki wyniosło 250 zł, zaś na telefonie Krystiana 85 zł. Czytajcie dalej, ponieważ w następnym akapicie podamy Wam, jak udało nam się odwołać od naliczenia tych kosztów.
Co się stało, skoro wyłączyliśmy nasz transfer przed przekroczeniem granicy? Jak wyjaśniał operator, jeszcze na granicy w Hiszpanii wjechaliśmy w obszar, w którym telefon złapał mocniejszy sygnał od wież telekomunikacyjnych w Andorze i przełączył się na ich operatora. Dzieje się to wszystko automatycznie i bez uprzednich informacji przez co jeszcze kilka kilometrów przed pokonaniem granicy możecie wpaść w taką pułapkę.
Koszty mogą być wysokie, ponieważ w Andorze opłaty za roaming wyglądają następująco:
Połączenia głosowe:
- Wykonywane: 1,46 zł za minutę
- Odbierane: 1,46 zł za minutę
Wiadomości SMS: 0,50 zł za wiadomość
Transmisja danych: 31,76 zł za 1 MB
Podróżując po Europie musicie pamiętać, że te kraje są wyłączone z Roamingu RLAH:
Szwajcaria: Nie jest członkiem UE ani EOG, więc zasady RLAH jej nie dotyczą.
Wielka Brytania: Po opuszczeniu UE w 2020 roku, zasady RLAH przestały obowiązywać. Niektórzy operatorzy mogą oferować korzystne warunki roamingu, ale nie jest to gwarantowane.
Andora, Monako San Marino: Te małe państwa europejskie nie są objęte zasadami RLAH.
Turcja: Choć część kraju leży w Europie, Turcja nie jest członkiem UE ani EOG, więc RLAH nie ma tu zastosowania.
Serbia – Serbia nie jest członkiem UE ani EOG, więc korzystanie z usług roamingowych może wiązać się z dodatkowymi opłatami. Niektórzy operatorzy (zwłaszcza z Chorwacji czy Słowenii) oferują korzystne warunki w ramach specjalnych umów bilateralnych.
Bośnia i Hercegowina – Podobnie jak Serbia, Bośnia i Hercegowina nie jest częścią UE ani EOG, co oznacza brak zasad RLAH.
Czarnogóra – Czarnogóra jest kandydatem do UE, ale zasady RLAH jeszcze tu nie obowiązują.
Albania – Albania również jest poza systemem RLAH, choć planuje integrację z Unią Europejską w przyszłości.
Kosowo – Nieobjęte zasadami RLAH, a roaming w tym kraju może być kosztowny.
Macedonia Północna – Roaming nie działa tu na zasadach RLAH, choć kraj jest kandydatem do UE.
Pamiętajcie, że podróżując przy granicy z tymi krajami możecie tak jak my wpaść w sieć operatora kraju spoza UE. Żeby tego uniknąć można w opcjach telefonu wyłączyć automatyczną zmianę sieci lub zadzwonić do działu obsługi klienta zmieniając swoje limity lub całkowicie zablokować użycie roamingu w krajach spoza krajów wchodzących w usługę Roam Like At Home.


Jakie sposoby warto wykorzystać, żeby oszczędzić wykorzystanie danych w roamingu.
Jeżeli planujecie dłuższy wyjazd za granicę lub macie na pokładzie dzieci / nastolatków, dla których limitowany Internet może skutecznie popsuć wyjazd to podajemy kilka sposobów na to, by ograniczyć zużycie danych w roamingu, dzięki czemu będzie on starczył na dłużej i nie narazi Was na dodatkowe koszty.
U nas rozwiązaniem, które najwięcej zaoszczędziło nasz przesył danych było odcięcie się od Social Mediów na czas podróży. Z portali takich jak Facebook, Instagram czy Tiktok korzystaliśmy wyłącznie w apartamencie lub hotelu, w którym mieliśmy dostęp do Wi-Fi. Szczególnie trzeba uważać na korzystanie z Instagrama czy Tiktoka, ponieważ filmy, które się tam pojawiają, mogą w znacznym stopniu wykorzystać Wasz limit internetu. Tak samo Youtube z pewnością wpłynie na to, że szybko stracicie przysługujący Wam pakiet danych.
Dobrym sposobem na nudę w podróży jest wcześniejsze ściągnięcie na telefon czy tablet np. filmów, a mniejszym dzieciom zapewnić sporą ilość czytanek takich jak Albik czy Timio. Nasze maluchy je uwielbiają i bez problemu pokonały drogę z Hiszpanii do Polski. Dobrze sprawują się też słuchowiska i muzyka offline na takich platformach jak Spotify czy innych.
Kolejnym sposobem, z którego korzystamy, jest ściągnięcie nawigacji GPS w formie offline. Google Maps oferuje takie rozwiązanie i przed wyruszeniem w drogę warto ściągnąć sobie mapę obszaru na telefon, gdzie nie będziecie musieli tracić swojego transferu danych. Jedynym minusem takiego rozwiązania jest brak informacji o natężeniu ruchu, korkach czy wypadkach.
Warto pamiętać też o tym, że każdy z operatorów oferuje inną wielkość limitu danych przesyłanych w roamingu w zależności od wybranego pakietu. Na przykład Warto zauważyć, że od 1 stycznia 2025 roku T-Mobile zwiększył limity danych w roamingu UE oraz obniżył opłaty dodatkowe, co czyni ich ofertę jeszcze bardziej atrakcyjną. Wszystkie informacje na temat oferty oraz tego, jak wygląda zasięg i limity znajdziecie w tym linku: Zasięg i limity w roamingu w T-Mobile.
Jeśli podstawowy limit danych w Twoim abonamencie nie jest wystarczający, T-Mobile oferuje dodatkowe pakiety danych do wykorzystania w roamingu UE:
- Pakiet 10 GB na 14 dni: Dostępny za 49 zł, aktywowany poprzez aplikację Mój T-Mobile.
Jeżeli swój numer telefonu macie u innego operatora to warto zobaczyć, jak wygląda to u niego i jakie rozwiązania ma w swojej ofercie. Aktualnie spora konkurencja na rynku sprawia, że operatorzy coraz częściej przygotowują coraz bardziej atrakcyjne oferty.

Jak zakończyła się nasza sprawa z roamingiem w Andorze
Tak jak pisaliśmy, jadąc z Hiszpanii do Andory zostały naliczone nam dodatkowe opłaty za to, że nasz telefon połączył się z andorskim usługodawcą telefonicznym jeszcze przed przekroczeniem granicy oraz przed smsem z informacją o zmianie operatora. Przez ten krótki okres czasu na naszych rachunkach powstało dodatkowe zobowiązanie w wysokości ponad 300 zł. Nie są to jakieś olbrzymie sumy, jednak postanowiliśmy zawalczyć i wysłaliśmy reklamację na dodatkowo naliczone koszty. Jeżeli błąd wynikałby bezpośrednio z naszej winy, to byśmy nie walczyli, jednak wydało nam się to nie fair, że bez żadnego ostrzeżenia i zgody naraża się kogoś na korzystanie z usług płatnych. Tym bardziej, że sieć automatycznie nas przejęła i nie zostaliśmy w czas poinformowani o tym fakcie, żebyśmy mogli odpowiednio zareagować.
Po powrocie do Polski wysłaliśmy więc pismo reklamacyjne opisujące nas przypadek z prośbą o anulowanie, które po kilku dniach zostało zaakceptowane pozytywnie na naszą stronę i opłaty zostały skorygowane.
Dla zainteresowanych podajemy treść takiego pisma. Może zostało ono uznane ze względu na długoletnią współpracę, a może opłata ta faktycznie była naliczona niezasadnie. Tak czy siak, warto próbować walczyć o swoje.
Zobacz, jak wyglądało nasze pismo do Operatora
Szanowni Państwo,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o rozpatrzenie mojej reklamacji dotyczącej naliczenia opłat za roaming w wysokości xx,xx zł + VAT podczas mojego pobytu przy granicy.
W dniu [data], przebywając w rejonie przygranicznym (Hiszpania / Andora), zostałem automatycznie przełączony do zagranicznej sieci, co skutkowało naliczeniem wysokich opłat roamingowych. Chciałbym zaznaczyć, że przed naliczeniem tych opłat nie otrzymałem SMS-a informującego o przełączeniu do innej sieci oraz wysokości opłat za usługi roamingowe, co jest niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa telekomunikacyjnego.
SMS z informacją o przełączeniu do innej sieci otrzymałem dopiero po naliczeniu opłat, co dokumentuję załączonym screenem wiadomości. Zaraz po otrzymaniu tej informacji wyłączyłem usługę przesyłu danych.
Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 531/2012 oraz polskim prawem telekomunikacyjnym, operatorzy są zobowiązani do informowania klientów o stawkach za usługi roamingowe przed ich naliczeniem. W związku z tym proszę o anulowanie naliczonych opłat i odpowiednie skorygowanie mojego rachunku.
Proszę o pisemne potwierdzenie otrzymania niniejszej reklamacji oraz informację o podjętych działaniach.
Z poważaniem,
XYZ

Podsumowanie używania roamingu w Europie
Podczas podróży po Europie ważna jest dobra łączność zarówno pod kątem wykonywania połączeń telefonicznych jak i przeglądania Internetu. My niejednokrotnie w trasie szukaliśmy na ostatnią chwilę noclegu w Internecie, tak więc zawsze upewnijcie się, że macie włączoną w telefonie usługę roamingu.
Na pewno przed wycieczką upewnijcie się u swojego operatora jak wygląda sprawa świadczenia usług telekomunikacyjnych w kraju, do którego się wybieracie. Jeżeli będzie to kraj odpłatny, na pewno skorzystajcie z opcji kupienia karty na miejscu lub wyposażcie się w międzynarodową (albo lokalną) kartę esim. Można takie sprawy często załatwić online przed wyjazdem, by tym prostym sposobem ułatwić sobie formalne sprawy.
Z dodatkowych kwestii, to pamiętajcie, że jeżeli wyjeżdżacie za granicę to możecie zgłosić swój wyjazd przez portal mObywatel. Dzięki temu w razie problemów będziecie mogli liczyć na sprawniejszą i szybszą pomoc konsulatu w danym kraju oraz w razie zagrożenia zostaniecie poinformowani o nim bezpośrednio z systemu krajowego. My właśnie w taki sposób zostaliśmy powiadomieni o zagrożeniu powodziowym, gdy byliśmy w Hiszpanii w październiku 2024 roku.
Wpis o zasadach roamingu w Europie powstał we współpracy z marką T-Mobile.