Za nami już kilka dłuższych wyjazdów za granicę, w które postanowiliśmy się wybrać samochodem. Ze względu na to, że pracujemy zdalnie, to mamy możliwość wyjazdów dłuższych niż na kilka czy kilkanaście dni. Wyjazd własnym samochodem daje dużo możliwości i swobody w zwiedzaniu, dzięki czemu możemy podróżować wolnym krokiem i po swojemu, często zatrzymując się w nietuzinkowych miejscach, których na próżno szukać w przewodnikach.
Taki wyjazd wiąże się jednak z kilkoma kwestiami technicznymi, które trzeba wziąć pod uwagę, jeżeli planuje się wyjechać kilka tysięcy kilometrów poza granicę państwa. Niektóre z nich mogą wydawać się oczywiste, jednak zawsze podczas organizacyjnego chaosu można zapomnieć dosłownie o wszystkim (znamy przypadki ludzi jadących za granicę i zapominających wziąć ze sobą paszport).
W tym wpisie chcemy poruszyć kwestie bezpieczeństwa i organizacji podróży samochodem, z jakimi musieliśmy się zmierzyć podczas wyjazdu na 3 miesiące do Albanii, wyjazdu na miesiąc do Norwegii czy też kilkumiesięcznego pobytu w Hiszpanii w 2024 roku.
Podstawową kwestią jaką musicie się zająć jest upewnienie się, że pod kątem dokumentacji Wasze auto jest bez zarzutów. Jeżeli jedziecie własnym samochodem to w zupełności wystarczy ważny przegląd techniczny oraz dokumenty potwierdzające zawarcie polisy OC. Trzeba pamiętać o tym, żeby był on ważny przez cały czas trwania podróży – czyli jeżeli wybieracie się na 3 miesiące za granicę autem i wiecie, że po miesiącu skończy się badanie techniczne samochodu, to lepiej przed wyjazdem podbić sobie dowód rejestracyjny na nowo.
Dodatkowo, jeżeli planujecie swoją podróż poza Unię Europejską, Wasz pojazd musi posiadać zieloną kartę (dokładny spis krajów możecie sprawdzić tutaj). Najczęściej jej wyrobienie wiąże się z przesłaniem zapytania do ubezpieczyciela OC i on ją Wam wystawi za darmo (jeżeli pakiet obejmuje taką usługę) lub odpłatnie. U nas w przypadku wyjazdu do Albanii wiązało się to z zapłatą 20 zł, tak więc nie są to wielkie pieniądze
Auto na Leasing lub firmę
W przypadku posiadania auta, które nie jest Waszą wyłączną własnością (np. auto wzięte w leasing) potrzebny jest dokument wyrażający zgodę na odbycie takiego wyjazdu. Zazwyczaj ma on formę pisma (oświadczenia) od leasingodawcy, który wyraża zgodę na wyjechanie pojazdu poza granicę kraju. Zazwyczaj ma on charakter czasowy i nie musi być poświadczany notarialnie. Przed planowanym wyjazdem warto upewnić się u leasingodawcy, jakie dokumenty musicie mieć ze sobą. Niekiedy potrzebne będą także dowody spłat raty. Warto też uzgodnić z leasingodawcą ja wygląda ubezpieczenie Waszego pojazdu i czy nie musicie się jakoś dodatkowo zabezpieczyć.
Zadbaj o ubezpieczenie samochodu
Jak wiecie, na drodze bywa różnie i wiele rzeczy może się zdarzyć z Waszej winy lub nie będziecie mieli na to żadnego wpływu. Podczas dłuższego wyjazdu za granicę warto porównać sobie opcje ubezpieczenia samochodu oraz dokładnie dowiedzieć się, jak wygląda pomoc w razie awarii lub wypadku. Warto też zadzwonić w tej sprawie do ubezpieczyciela, u którego macie wykupione aktualne ubezpieczenie OC. Doradzi on na co zwrócić uwagę oraz zaproponować może jakiś pakiet łączony. Przed wyruszeniem w drogę warto też wykupić ubezpieczenie Assistance, które uchroni Was przed wieloma sytuacjami, jakie mogą Was spotkać w podróży – np. awaria samochodu, kwestia holowania auta czy pomoc medyczna w razie wypadku.
Przygotowanie techniczne samochodu do jazdy
Kolejnym aspektem jest zadbanie o techniczne przygotowanie samochodu do jazdy. Wiadomo, że niektórych usterek się nie przewidzi i zdarzą się one w najmniej odpowiednim momencie, ale wszystko co możemy sprawdzić i przygotować przed podróżą jest wysoce zalecane. U nas zawsze na warsztacie sprawdzamy hamulce, kostki hamulcowe oraz tarcze, a także ogólne funkcjonowanie auta. Upewniamy się, że nic nie puka, stuka i wszystko zachowuje się dobrze. Jeździmy Fordem Focusem z 2010 roku i jak na razie sprawuje się on całkiem dobrze. Myśleliśmy nad wymianą auta na jakieś nowsze, ale z nowym samochodami też nie ma reguły i nie zagwarantują bezawaryjnej jazdy. Wydaje nam się, że przewagą naszego Focusa jest to, że jest to pojazd, który znają dobrze mechanicy w wielu krajach, niezależnie czy to będzie Polska, Hiszpania czy też Albania. Wszędzie podejmą się jego naprawy, a części zamienne są łatwo dostępne i nie takie drogie. W nowszych autach często naprawa skupia się na wymianie danego modułu i są one przeważnie dostępne tylko w oficjalnych punktach serwisowych.
Wymiana oleju silnikowego oraz kompletu filtrów na pewno będzie wskazana, ponieważ zadba ona w lepszym stopniu o jakość pracy silnika. Na przeglądzie warto też sprawdzić poziom innych płynów oraz zobaczyć czy płyn hamulcowy się nie zużył (nie stracił swoich właściwości). Kolejną kwestią są też amortyzatory, które na górskich przełajach mogą zostać uszkodzone.
Jednocześnie trzeba pamiętać, aby zabrać ze sobą w trasę podstawowe narzędzia oraz komplet żarówek do samochodu czy bezpieczników. To są rzeczy eksploatacyjne, które lubią wysiąść w najmniej oczekiwanym momencie. Żeby nie błądzić po stacjach paliwowych warto mieć ze sobą jakieś na wymianę.
Opony to kolejny temat, na który warto zwrócić uwagę. Tak jak przy wyjściu w góry – dobre buty to podstawa, tak samo przed wyjazdem warto zadbać o to, by opony były w dobrym stanie. My podczas naszego wrześniowego wyjazdu do Albanii i Włoch pojechaliśmy na oponach letnich i niestety podczas powrotu w grudniu napotkaliśmy na problem… zastała nas zima! Było trochę kombinowania z wymianą opon, ponieważ nasze opony letnie były nowe i szkoda było nam ich wyrzucać, żeby kupić opony zimowe. Postanowiliśmy więc znaleźć warsztat, który przyjmie nasze opony chociaż w częściowym rozliczeniu i wymieni nam je na zimowe. Od tego czasu wiemy, że jeżdżąc pomiędzy sezonami warto nie tylko dbać o stan opon, ale także o warunki atmosferyczne w jakich będziecie jechali. My na tegoroczny wyjazd w do Hiszpanii postawiliśmy na opony całoroczne. Mają one oznaczenie, które pozwoli jeździć na nich w zimie również w innych krajach, takich jak Czechy czy Austria. Zakupiliśmy je na Oponeo, konsultując naszą wycieczkę z ekspertem, który doradził nam konkretny model, dopasowany do niecodziennych wymagań. Na stronie znajdziecie szeroki wybór opon w atrakcyjnych cenach. W dodatku są one dokładnie opisane i możecie je łatwo ze sobą porównać.
To pierwszy raz jak mamy opony całoroczne i byliśmy bardzo ciekawi, jak się one sprawdzą. Segment opon całorocznych rozwinął się na przestrzeni ostatnich lat bardzo mocno i uważamy, że dla naszego Forda Focusa mogą być dobrym wyborem, ponieważ nie jest to auto wymagające specjalistycznego ogumienia, a nasz styl jazdy jest spokojny – tak jak nasz styl podróżowania.
Skorzystaliśmy z opcji dostarczenia opon bezpośrednio do warsztatu i przy okazji przeglądu auta wymieniliśmy stare na nowe. Aktualnie przejechaliśmy na nich już około 4 000 km w podróży z Polski do Hiszpanii. Mogliśmy je przetestować w silnym deszczu, ponieważ w Niemczech oraz Francji padało niemiłosiernie, oraz na górskich, krętych drogach – granicę francusko-hiszpańską postanowiliśmy przekroczyć przez Pireneje. Jak na razie opony spełniają swoje zadanie i nasze auto trzyma się drogi, jak gdyby nigdy nic. Wpis na pewno będziemy chcieli zaktualizować po sezonie zimowym i zobaczymy, jak się sprawdzą. Na pewno na początku będziemy chcieli je testować przy mniejszym oblodzeniu oraz śniegu, które spotkamy najprędzej jak będziemy wracali w grudniu do Polski.
Organizacja podróży za granicę - czyli jak spakować się na kilka miesięcy o samochodu
Nasz Ford Focus nie jest bardzo pojemnym samochodem i jego przestrzeń bagażowa jest dość ograniczona. Z tego względu każdy cm3 się liczy – zwłaszcza, gdy do spakowania jest dwójka małych dzieci oraz pies. Warto w czasie takiej organizacji postawić na wszelkiego rodzaju check listy (zobacz naszą autorską ogólną Checklista – co zabrać ze sobą na podróż) oraz przypomnienia. Sprawdzenie ważności dokumentów oraz ich 3 miesięczna karencja jest też warta zapisania.
Kwestie organizacji przestrzeni w aucie
W pakowaniu się do zwykłego samochodu na tyle dni bardzo ważna jest dobra organizacja – pod względem logistycznym do najmniej używanego miejsca w samochodzie warto zapakować rzeczy na zmianę, których nie będziecie musieli używać. U nas były to na przykład kurtki, czapki oraz inne rzeczy przeznaczone wyłącznie na zimę. Ogólnie większość z nich zostało przeznaczonych na sam powrót do Polski w zimie, jednak trochę sprawy skomplikowały się, gdy z ciepłej hiszpańskiej plaży postanowiliśmy wjechać na Sierra Nevadę, gdzie na ponad 2 500 zalegał śnieg. Była to jednak spontaniczna decyzja i byliśmy świadomi, że będziemy musieli trochę przekopać auto.
Do powiększenia naszej przestrzeni w aucie bardzo przydał na się boks dachowy. Idealnie nadał się do tego, by spakować tam zabawki dzieci, hulajnogi oraz inne rzeczy, które nie są zbyt potrzebne w bagażniku a przydadzą się do normalnego życia w kraju docelowym. Z naszego doświadczenia, jeżeli jedziecie nad morze i traficie na jakąś zawieruchę (jaką mieliśmy w Barbate) to warto zadbać o zamki… Nam się tak zasoliło wnętrze zamka, że ciężko było później dokręcić relingi dachowe.
Ważną kwestią jeszcze jest podróż z psem – jeżeli planujecie podróż z psem, trzeba zadbać również o jego komfort. Weźcie jakąś ulubioną zabawkę lub koc, ponieważ dzięki temu lepiej on zniesie adaptację do nowych warunków. Koniecznie przed wyjazdem udajcie się do weterynarza i miejcie pewność, że posiadacie wszystkie odpowiednie dokumenty oraz szczepienia dla psa. Wyjeżdżając poza kraje Unii Europejskiej czasami też będą wymagane dodatkowe testy (np. miareczkowanie na wściekliznę). Jeżeli macie miejsce w samochodzie, to weźcie z Polski jego karmę, którą je w domu – dzięki temu nie będzie miał dodatkowego szoku w postaci zmiany karmy.
Podróż autem przez różne kraje - jak ułatwić sobie życie i nie komplikować spraw
Jeżeli podczas podróży masz zamiar przejechać kilka tysięcy kilometrów to warto ułatwiać sobie sprawy – nawet te prozaiczne. Jeżeli masz do wyboru płatną autostradę to warto z niej skorzystać, ponieważ często boczne drogi niepotrzebnie wydłużą Twoją drogę oraz narażą Cię na potencjalne niebezpieczeństwa. Zwłaszcza kiedy jedziesz nocą warto wybierać szerokie i bezpieczne drogi, by nie mieć kontaktu z dzikimi zwierzętami. Dodatkowo na bocznych drogach często znajdują się odcinkowe pomiary prędkości i łatwo dostać mandat (trzeba uważać szczególnie jadąc przez Austrię lub Francję).
Warto też wyposażyć się w kartę walutową. Nam od wielu lat towarzyszy Revolut (wpis o niej możecie zobaczyć tutaj Karta podróżnicza (walutowa) Revolut – sposób na oszczędności w podróży), dzięki któremu płacimy na bramkach płatniczych lub za paliwo w lokalnej walucie po bardzo korzystnych cenach wymiany. Jeżeli jednak macie bank, który w ofercie ma karty walutowe to warto się z nimi zapoznać przed wyjazdem. Jak to mówią – grosz do grosza a będzie na kolejny wyjazd.
Odpoczynek to jedna z najważniejszych kwestii o jakiej warto pamiętać. Nie ma sensu gnać gdzieś na siłę lub być niewyspanym. Nawet najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa oraz porady nie zdadzą się na nic, jak kierowca nie będzie skupiony na drodze. Jeżeli czeka Was długa podróż to rozplanujcie sobie maksymalnie 10 godzin w podróży na dzień. Uwierzcie, że w podróżowaniu z dziećmi taki czas to naprawdę spore wyzwanie, żeby usiedzieć w miejscu. Róbcie postoje na rozprostowanie nóg. Aktualnie wiele stref odpoczynku przy autostradach są bardzo fajnie zagospodarowane i niekiedy mają place zabaw lub siłownie na swoim terenie. Warto z nich skorzystać by rozruszać się trochę. Na pewno wpłynie to pozytywnie na Wasze samopoczucie.
Kolejną sprawą są winiety (czyli płatne odcinki drogowe). Nie zapomnijcie ich wykupić online, a w Austrii sprawdźcie czy dany odcinek wchodzi w zakres winiet. My niestety nie sprawdziliśmy czy niedługi odcinek pomiędzy Włochami a Austrią nie podlega dodatkowej opłacie oprócz winiety i dostaliśmy mandat 120 euro.
Zadbaj o swoje dane w roamingu. Jeżeli w Polsce posiadasz nielimitowany Internet, to łatwo zapomnieć o tym, że roaming za granicą rządzi się swoimi prawami. Najczęściej Twój operator udostępnia dane w roamingu także w ramach Twojej taryfy, jednak jest to Internet ograniczony. Kwestia tego, ile możesz za darmo wykorzystać Internetu za granicą zależy od operatora i warto sobie to ustalić przed wyjazdem. Każda komórka jest wyposażona teraz w system ustawienia limitu Internetu, dlatego warto zrobić sobie taką blokadę (u dzieci szczególnie), by niepotrzebnie nie wydać kroci za przesył danych. Darmowy Internet w roamingu obowiązuje jednak wyłącznie dla krajów wchodzących w skład UE. Tak więc warto pamiętać o tym, ponieważ np. Andora bardzo się ceni za przesył danych. Dobrym sposobem na ograniczenie zużycia Internetu jest np. ściągnięcie mapy Google offline. Dzięki temu nawigacja będzie działała, jednak nie będzie zużywała internetu.
Nie zawsze wierzcie ślepo Google Maps. Pomimo tego, że nawigacja Google bardzo dobrze się sprawdza w podróży, to nie traćcie czujności, ponieważ już niejednego wyprowadziła na manowce. Szczególnie z dozą ostrożności polecamy używać ją w Albanii gdzie droga na mapie może istnieje, ale nie wszystkie pojazdy (i kierowcy) będą mogli ją pokonać. Tak samo dotyczy się to małych, włoskich miejscowości. Zwracajcie uwagę na znaki, ponieważ często Google pokazuje drogę przejazdu przez wyłączone strefy ruchu dla turystów (wjazd mają tylko mieszkańcy). Strefy te często są monitorowane i możecie dostać niepotrzebnie mandat.
Podsumowanie wpisu oraz inne porady, na które warto zwrócić uwagę
Nie ma co do tego wątpliwości, że do długiej podróży warto się dobrze przygotować. Jeżeli czytasz nasz wpis to znaczy, że jesteś osobą świadomą i zależy Ci na dobrym przygotowaniu do wyjazdu. Jeżeli masz więc jakieś wątpliwości to napisz do nas – może będziemy mogli Ci pomóc.
- Jeszcze ważnym dokumentem, które może się Wam przydać jest europejska karta zdrowia EKUZ. Działa ona na terenie Unii Europejskiej i zapewnia objęcie pomocą medyczną w krajach za granicą. Warto ją wyrobić, ponieważ zawsze będziecie po drodze przejeżdżali przez jakiś kraj, w którym może się przydać.
- Jeżeli planujecie dłuższy pobyt za granicą to naszym zdaniem też warto zarejestrować swój wyjazd w krajowym systemie “Odyseusz”. Jest to bezpłatna forma powiązana z aplikacją mObywatel / dostępna jest też forma aplikacji przez stronę. Taka rejestracja daje możliwość pomocy MSZ w nagłych sytuacjach i zapewnia informacje o zagrożeniach w danym kraju. Nic to nie kosztuje, a zawsze będziecie objęci dodatkową ochroną.
- Przed wyjazdem zawsze odwiedźcie swojego zaufanego mechanika. Każda wydana złotówka w Warsztacie zwróci Wam się po stokroć w przypadku awarii poza granicą państwa.
- Odnośnie kwestii opon to zwracajcie uwagę na przepisy krajowe. W Czechach, Niemczech oraz Austrii (a także innych krajach), jest prawny wymóg posiadania opon przystosowanych do jazdy w zimie. Ich brak może narazić Was nie tylko na mandat, ale także na niepotrzebne niebezpieczeństwo. W razie wypadku ubezpieczyciel może też odmówić Wam wypłaty odszkodowania ze względu na poruszanie się na oponach nieprzystosowanych do jazdy w danych warunkach.
Materiał powstał we współpracy z serwisem Oponeo, który doradził nam oraz pomógł w bezpiecznej organizacji podróży. Pamiętajcie, bezpieczeństwo na drodze nie tyczy się tylko Was, ale także innych uczestników ruchu i osób postronnych, które mogą ucierpieć w wyniku ewentualnej kolizji.