W Górach Kaczawskich byliśmy już kilka razy. Głównie z tego powodu, że nasza pierwsza wycieczka miała zakończyć się tylko na zdobyciu pobliskiej góry Skopiec zaliczanej do Korony Gór Polski, a koniec końców okazało się, że w jej pobliżu znajduje się jeszcze kilka szczytów zaliczanych do innych odznaczeń. Nie był to dla nas żaden problem, ponieważ okolice Gór Kaczawskich są bardzo urokliwe, szczególnie gdy zostaną lekko oprószone śniegiem, co nadaje im dodatkowego klimatu. Uprzedzając także wszystkie pytania, to nie wiemy czy aktualnie na Dzikowcu znajduje się śnieg, ponieważ tą wycieczkę zrealizowaliśmy pod koniec ubiegłego sezonu zimowego wraz ze zdobywaniem Maślaka zaliczanego do Diademu Polskich Gór. Jeżeli więc wybieralibyście się kiedyś w te okolice i jesteście zainteresowani zdobywaniem odznaczeń, to miejcie na uwadze to, że za jednym zamachem możecie zdobyć szczyt Diademu Polskich Gór (Maślaka), szczyt Korony Gór Polski (Skopiec) oraz bohatera dzisiejszego artykułu górę Baraniec, kolejnej góry chodzącej w skład Diademu Polskich Gór.
Szlak na Baraniec - czyli krótka i przyjemna podróż na szczyt Diademu Polskich Gór
Tak jak wspominaliśmy, Baraniec znajduje się w paśmie gór Kaczawskich i jest jednym z reprezentantów Diademu Polskich Gór. Nie jest to wysoki szczyt, ponieważ wznosi się na 723 m n.p.m., tak więc jest jedynie o jeden metr niżej położony niż pobliski Skopiec. Swoje podejście rozpoczęliśmy z Rozdroża przy Przełęczy Komarnickiej. Z niej skręciliśmy w lewo, żeby wejść na pobliski Maślak i później wróciliśmy na szlak niebieski i ruszyliśmy w kierunku Skopca. Maślak jest opcją dla osób chcących rozszerzyć sobie trasę o dodatkowe pół godziny i zdobyć w ten sposób kolejny ze szczytów Diademu Polskich Gór. Trasa przez większość czasu prowadzi szlakiem niebieskim i dopiero na przełęczy Pod Skopcem należy odbić w stronę w stronę przekaźnika telewizyjnego. W sumie, żeby wejść na Baraniec, należy się kierować na wysoki czerwono-biały maszt radiostacji. Teren przekaźnika jest ogrodzony i żeby znaleźć tabliczkę z napisem Baraniec należy ogrodzenie minąć od prawej strony i wejść w mały lasek. Tam właśnie znajdować się będzie drzewo z wyznaczonym szczytem.
Drugie podejście na szczyt Barańca
W naszej górskiej karierze było to drugie zdobycie Barańca. Pierwsze nastąpiło przypadkowo i jak na nas przystało było wynikiem pomylenia szlaku. Kompletując Koronę Gór Polski wchodziliśmy na pobliski Skopiec, jednak zamiast skręcić szlakiem niebieskim w lewo to skierowaliśmy się na przekaźnik będąc pewnym, że jest to najwyższy pobliski szczyt. Dużo czasu nie straciliśmy, ponieważ od rozdroża przekaźnik znajduje się może z 2 minuty drogi. Nie wiedzieliśmy też, że w przyszłości będziemy chcieli zdobywać Diadem Polskich Gór, dlatego musieliśmy po raz drugi przyjechać w okolice Gór Kaczawskich, by za jednym zamachem zdobyć Baraniec i Maślak.
Gwarantujemy także, że drzewo z tabliczką "Baraniec" się nie przewróci, ponieważ w profesjonalny sposób została podparta patykami. My też dołożyliśmy swój 🙂
Mapa trasy na Baraniec - Diadem Polskich Gór
Trasa na Baraniec będzie dobrym wyborem dla rodzin z małymi dziećmi. Dystans od parkingu do szczytu jest nieznaczny i wynosi około 2 km, co powinno się przełożyć na około godziny pieszej wędrówki. Przewyższenia też nie są znaczące i zaliczyć je można do łagodnych. jeżeli ktoś chciałby wejść na Baraniec z wózkiem dziecięcym to droga jest sprzyjająca. Jedyną blokadą będzie wąska droga rozpoczynająca się przy przekaźniku. Tam swoją pociechę będzie trzeba wziąć ze sobą, ponieważ wózek się nie zmieści.
Poniższa mapa wyznacza tylko szlak do rozdroża Pod Skopcem. Baraniec znajduje się na południe od rozwidlenia drogi.