Górzno – Wzgórze Ernesta zimą – Korona Sudetów Polskich

Myślimy, że Górzno, nazywane także Wzgórzem Ernesta (nadane przez Komisję Turystyki Górskiej Oddziału Ziemi Wałbrzyskiej PTTK) przypadnie każdemu leniuchowi do gustu. Jest to niewielkie wzniesienie mierzące niecałe 305 metrów n.p.m. Dlaczego w ogóle o nim wspominamy? Ponieważ ten maluch zalicza się do szczytów Korony Sudetów Polskich, dlatego niektórych z Was może on zainteresować.

Otóż nie. Wzgórze Ernesta jest błędnie przyjętym najwyższym punktem Obniżenia Podsudeckiego. Około 20 lat temu zostały wykonane pomiary i tak jak np. w przypadku Kłodzkiej Góry, zostały one przeprowadzone z niską precyzją, przez co doszło do zakłamania. Aktualne badania wykazały, że najwyższy obszar Obniżenia Podsudeckiego ma około 400 m n.p.m., dlatego Wzgórze Ernesta nie może uchodzić za jej najwyższy punkt, mierząc zaledwie 305 m n.p.m. Błędy się zdarzają, jednak nic nie wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości zostaną one naprawione. Tak więc uzurpatorem dalej pozostaje Wzgórze Ernesta, które w Koronie Sudetów Polskich uchodzi za najwyższy punkt pasma Obniżenia Podsudeckiego.

Może nie wszyscy z Was wiedzą czym jest Geocaching, dlatego śpieszymy z wyjaśnieniem! Zabawa ta polega na znajdowaniu ukrytych skarbów w różnych lokalizacjach geograficznych za pomocą GPS. Ideą jest pozostawienie w danym miejscu skrytki, w której znajdować się będzie „skarb”, zaś poszukiwacze mogą zabrać z niej jeden przedmiot i uzupełnić go innymi przedmiotami. Geocaching to także bardzo zgrana społeczność angażująca się w wiele pożytecznych akcji. Jedną z nich jest event CITO, czyli zabawa, podczas której geocachownicy poszukujący skrytki mają za zadanie zabrać także każdy śmieć, jaki znajdą po drodze. Akcja cieszy się duża popularnością i działa w ramach edukacji ekologicznej społeczeństwa, dzięki której angażuje się w nią coraz więcej organizacji i stowarzyszeń. Prawdziwy rozkwit w Polsce Geocaching zdobył około roku 2013 i dzisiaj możemy znaleźć na terenie naszego kraju ponad 34 000 aktywnych skrytek. Możliwe więc, że teraz, gdy czytasz tego posta to w pobliżu Ciebie znajduje się jeden z takich skarbów a Ty o tym nic nie wiesz!

Jeżeli więc jesteście zainteresowani taką formą aktywności, to informujemy, że na Wzgórzu Ernesta znajduje się jedna ze skrzynek, jednak by ją otworzyć będziecie musieli złamać tajny kod. Pytanie tylko czy dacie radę:)

Szyfr:

Przypadła Wam do gustu idea Geocachingu? Sprawdzicie więcej informacji na stronie Geocaching Polska oraz autora skrytki na Wzgórzu Ernesta. Powodzenia!

Nie bez przyczyny napisaliśmy, że Wzgórze Ernesta jest opcją dla leniuchów. Widzicie na poniższym zdjęciu samochód? Oto właśnie cała trasa na Górzno. By do niej dotrzeć należy jechać drogą 35 ze Świdnicy w stronę Świebodzic i na wysokości wsi Komorów odbić w ostatni zjazd na wioskę. Co ważne, na wzgórze nie prowadzi żaden wytyczony szlak, dlatego by zdobyć tą górę trzeba przejść przez prywatne pole rolnicze. W związku z tym chcielibyśmy Was prosić, by w okresie wegetacyjnym uważnie wybierać ścieżkę tak, by była ona jak najmniej inwazyjna.

Co do ciekawostek, to w Komorowie znajduje się także zabytkowy młyn, który przy okazji można odwiedzić. Nie jest to zapewne najwspanialszy stary młyn, którym Dolny Śląsk może się pochwalić, jednak warto go zobaczyć.

 

Dowiedz się więcej o szczytach Korony Sudetów Polskich klikając tutaj.